w

Akcja serwisowa w BMW. Najpierw może zrobić się mokro, a potem gorąco

Akcja serwisowa BMW
Akcja serwisowa w BMW. Najpierw może zrobić się mokro, a potem gorąco

Niemiecka marka zaczyna poważną akcję serwisową z perspektywy bezpieczeństwa kierowcy i pasażerów. Jej zakres nie będzie jednak duży.

Każdy doskonale wie, jak duże problemy może wywołać uszkodzona uszczelka. Użytkownicy samochodów muszą wtedy walczyć z wilgocią i bolączkami z nią związanymi. Niektóre z nich mogą doprowadzać do kosztownych napraw.

W przypadku bawarskich aut jest to jeszcze większe zagrożenie ze względu na szereg nowoczesnych, zaawansowanych technologicznie rozwiązań, które są oparte na elektronice.

Usterka została wykryta pod koniec września podczas testów jakości na końcu linii produkcyjnej. Wtedy też zauważono wodę we wnętrzu nowych SUV-ów. Okazało się, że problemem jest uszczelka przedniej szyby.

>Ogromna akcja serwisowa Tesli obejmuje ponad milion aut. Trzeba uważać na palce

Wszystko zaczęło się jednak od robota, którego zadaniem było przytwierdzanie szyby do pojazdu. Został on przeprogramowany, co spowodowało pewne konsekwencje.

Większa liczba testów wykazała, że woda, która wpada do wnętrza może dostać się do modułu sterującego, a następnie spowodować pożar. Szanse na to są niewielkie, ale jednak. Nie warto więc podejmować ryzyka.

Akcja serwisowa w BMW
Akcją serwisową objęto kilkadziesiąt sztuk modeli X5 i X7

Poza tym, klienci wydający ogromne sumy na auta premium nie zamierzają jeździć w kaloszach. Chyba, że nadejdzie taka moda. Tak czy inaczej, akcja serwisowa jest, póki co, skromna. Objęto nią 39 egzemplarzy X5 sDrive40i i xDrive40i, dwie hybrydy X5 xDrive45 oraz sześć sztuk X7 xDrive40i. Łączna liczba wynosi 47 aut, ale niewykluczone, że pojawią się kolejne.

>Audi A3 z wadliwymi napinaczami pasów bezpieczeństwa. Ruszyła akcja serwisowa

Zapowiada się jednak i tak skromna akcja serwisowa w porównaniu do tej z marca, kiedy do dealerów wezwano aż 61 tysięcy aut. Powód? Wadliwa jednostka sterująca szyberdachem.

Producent kontaktuje się z posiadaczami X5 i X7, by wyjaśnić sytuację i dobrać właściwy termin. Gdy samochody trafią na serwis, zostaną sprawdzone ich przednie szyby i w przypadku wykrycia wady, uszczelka zostanie wymieniona – oczywiście bez konieczności uiszczania jakichkolwiek dodatkowych opłat. Pozostaje liczyć, że nie będzie większej liczby potencjalnie uszkodzonych SUV-ów bawarskiej marki.

 

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Toyota Prius 2023 teaser

Toyota zaskoczyła zapowiedzią. To mogą być narodziny nowego Priusa

Audi Q8 e-tron Chronos Gray

Audi Q8 e-tron 2023, czyli wielki SUV z wielką baterią