Nietrudno odnieść wrażenie, że „elektryczna rewolucja” przemysłu motoryzacyjnego to doskonała wiadomość dla chińskich koncernów. I widać to coraz wyraźniej.
Tamtejsi producenci dysponują dużym kapitałem, dostępem do surowca i tanią siłą roboczą. Jeśli na rynku debiutują nieznane dotąd rozwiązania, to każda firma startuje z tego samego poziomu. Szybszy rozwój może więc zanotować nie ta o większej renomie, tylko ta, która ma wyżej wymienione „elementy” całej układanki. Świetnym tego przykładem są złote baterie.
Zanim jednak o nich, warto zastanowić się, co powinny zrobić europejskie marki? Walka cenowa z Chińczykami jest wręcz niemożliwa, jeśli politycy Unii Europejskiej nie zastosują odpowiednich zabezpieczeń – a na to się nie zanosi. Ciekawe dlaczego?
>Chiński producent już w Polsce. Auta spalinowe w znakomitych cenach
Pogodzenie się z porażką wydaje się nierozsądne, podobnie jak lekceważenie konkurentów. Przypomnijmy, że z Japończyków i Koreańczyków też się śmiano. Wszyscy wiedzą, jak potoczyły się ich losy.
Jednym z najbardziej logicznych rozwiązań jest współpraca z chińskimi producentami. Świetnym tego przykładem jest Volvo, które trafiło pod skrzydła Geely. Ten azjatycki potentat ma pod swoimi skrzydłami także markę Zeekr. Wbrew pozorom, szwedzki producent ma z nią wiele wspólnego. Jakiś przykład? A i owszem, Volvo LM90, które jest bliźniakiem konstrukcyjnym modelu chińskiej marki.
Złote baterie od Zeekr
Właśnie ta marka poinformowała ostatnio o postępie w dziedzinie akumulatorów trakcyjnych. Ich najnowszy twór ma oferować bardzo wysoki poziom wydajności, co wpłynie na komfort użytkowania samochodu i innych pojazdów, w których zostanie zastosowany nowy podzespół.
Złota bateria, o której właśnie mowa, ma konstrukcję litowo-żelazowo-fosforanową (LFP). Taka mieszanka daje relatywnie większe możliwości, niż litowo-jonowy odpowiednik. Pierwszym samochodem, który z niej skorzysta będzie Zeekr 007.
Cechą szczególną jest możliwość ładowania z mocą 500 kW. W praktyce będzie to oznaczało, że wspomniany model będzie w stanie pokonać dystans 500 kilometrów po 15-minutowym postoju na ładowanie. Warto w tym miejscu dodać, że Zeekr 007 zapewnia 870 kilometrów zasięgu na pełnej baterii (cykl CLTC).
Jak uzyskano taki rezultat? Mimo mniejszej gęstości energii, niż w przypadku akumulatorów nikolowo-manganowo-kobaltowych, udało się uzyskać właściwy rezultat w tej kategorii, co jest zasługą nowych materiałów i uproszczonej konstrukcji.
Wskaźnik wykorzystania objętości wyniósł 83,7 procenta, co oznacza dobre parametry w mniejszych rozmiarach. Producent podkreśla, że nowa bateria będzie bezpieczna i ognioodporna. Za jej produkcję odpowiada oczywiście Geely. Podzespół zjedzie z taśm w zakładach Quzhou w Chinach.
sorry, ze się czepiam ale czy nie pomyliłeś w artykule siły z mocą?
Mhm, a te 500 kW to będzie leciało po wifi. Przecież w Polsce nie ma żadnego problemu z przesyłem takiej mocy ;P