w

Wygląda jak Lexus, ale będzie tańszy i prostszy. Ten model może być hitem!

Wygląda jak Lexus
Wygląda jak Lexus, ale będzie tańszy i prostszy. Ten model może być hitem!

Japońska marka premium cieszy się uznaniem, ale jej gama do najtańszych nie należy. Krótko mówiąc, do wizerunku i jakości zawsze trzeba dopłacić.

A może jednak lepiej znaleźć pewien kompromis? Z takiego założenia wychodzą Chińczycy, którzy starają się naśladować najlepszych, a przy tym utrzymywać rozsądne ceny i prostotę konstrukcyjną. Świetnym przykładem może być ten model. Wygląda jak Lexus, ale będzie dostępny dla nieco większego grona odbiorców.

Przed Państwem Omoda O5 GT, która od frontu łudząco przypomina sedany japońskiego producenta. Wszystko za sprawą wąskich reflektorów oraz atrapy chłodnicy, która ma kształt klepsydry. Do tej pory taki motyw oferował tylko Lexus.

Wygląda jak Lexus
Omoda O5 GT

Czy Japończycy wytoczą działa prawne w stronę Chińczyków? Raczej nie. Jak na komunistyczne standardy, stopień kopiowania jest niewielki, dlatego podejrzewamy, że Lexus nie podejmie żadnych kroków, bo nie będzie to miało żadnego sensu ekonomicznego.

Wygląda, jak Lexus, ale nim nie jest

Pas przedni to rzeczywiście nawiązanie do Lexusa, ale tył jest już nieco mniej podobny. Wydaje się, że bliżej mu do ostatniego Avensisa, który już niej jest produkowany. Sama linia jest klasyczna. Zaburzają ją nieco stosunkowo małe koła.

Omoda O5 GT
Omoda O5 GT

Tak czy inaczej, warto poznać ten model bliżej, bo wkrótce może być przebojem. I to nie tylko w Azji. Wystarczy dodać, że został zaprezentowany w Meksyku, gdzie chińska marka zamierza mieć coraz większy udział w rynku.

>Maybach za 1200 dolarów? Chińczycy stworzyli pakiet dla Mercedesa Klasy E

Omoda O5 GT ma 4691 milimetrów długości, 1814 milimetrów szerokości oraz 1493 milimetry wysokości. Wygląda jak Lexus, ale trzeba ją przypisać do grona kompaktowych sedanów, czyli mogłaby rywalizować o klientów z Hyundaiem Elantrą lub Renault Megane GrandCoupe. Japońska marka nie oferuje swojego produktu w tej klasie.

Omoda O5 GT
Omoda O5 GT

Jeżeli chodzi o układ napędowy to nie ma tu żadnych elektrycznych kombinacji. Sercem jest benzynowy, doładowany silnik o pojemności 1,6 litra, który generuje 194 konie mechaniczne oraz 290 niutonometrów.

Potencjał auta kierowany jest na oś przednią za pośrednictwem siedmiobiegowej przekładni automatycznej. I jest to konstrukcja dwusprzęgłowa. Mówimy więc o samochodzie mimo wszystko nowocześniejszym, niż wspomniana Elantra.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

2 komentarze

Dodaj odpowiedź
  1. Nie no super. a potem ciemnogród ściąga te pseudo wynalzki i dzwoni i Panie klocki Panie tarcze. odpowiedź krótka dzwoń do Chin dowidzenia. Poza jakąś zdefornowaną klepsydrą i ledem w lampie, nic nie przypomina marki Lexus! Porównanie z czapy z boku to jakieś Tipo po lifcie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Infiniti QX Monograph

Infiniti QX Monograph. Q80 coraz bliżej

Nowy Mercedes Klasy E

Nowy Mercedes Klasy E już w Polsce. Ceny od 269 900 złotych