Wojciech Krzemiński
Informacje na temat amerykańskiego pick-upa krążą po sieci od czterech lat, ale na drogach widać więcej replik, niż testowanych oryginałów. Wkrótce ma to się zmienić.
Niemniej jednak to nie studzi zapędów kolejnych domorosłych inżynierów, którzy chcą mieć własną półciężarówkę tego producenta bez konieczności czekania i kupowania prawdziwego auta. I ta wietnamska Tesla Cybertruck jest tego nowym przykładem.
Trudno tu mówić o wiernej kopii, co zdradzają już same gabaryty, ale trzeba docenić kunszt mistrza obróbki, który wykonał ten projekt. Wielu internautów może zaskoczyć, że karoseria tego pojazdu została wykonana z prawdziwego drewna.
Wietnamska Tesla Cybertruck
To nie jest pierwszy projekt, który można zobaczyć na kanale ND – Woodworking Art, gdzie znajdują się liczne efekty naprawdę imponującej, choć ciężkiej i mozolnej pracy. W garażu tego rzemieślnika znajduje się już kilkaset takich pojazdów. Niewykluczone, że kiedyś zarobi na nich fortunę.
Liczba subskrypcji kanału, która przekracza już 2,6 miliona jasno obrazuje, że to jeden z najpopularniejszych vlogerów z Wietnamu. Teoretycznie, wszystkie wykonane auta są dedykowane synowi, ale wiemy jak działają algorytmy – chętnie wychwytują takie tytuły i opisy.
Wietnamska Tesla Cybertruck wygląda całkiem realistycznie, choć ma nieco skromniejsze wymiary. Zanim została wykonana drewniana karoseria, stworzono metalową ramę, do której dołączono układ jezdny, zawieszenie i koła.
Nie jest to jedynie atrakcyjna makieta. To pełnoprawny pojazd, który został wyposażony w akumulator oraz silnik elektryczny. Jego koncepcja jest więc bliższa oryginału, niż początkowo mogło się wydawać.
Funkcjonalność pojazdu też stoi na wysokim poziomie. Do wnętrza prowadzą dwie pary drzwi. W środku znajdują się drewniane podzespoły, w tym kokpit i kierownica.
>Mówią, że to będzie Tesla dla ubogich. Lepsze osiągi, lepsza cena
Ciekawostkę stanowi skrzynia załadunkowa, na której mieści się, uwaga, Cyberquad. Można nim wjechać „na pakę” dzięki specjalnie zaprojektowanej rampie. Wygląda to naprawdę imponująco.
Prędkość pojazdu jest oczywiście ograniczona, a o homologacji należy zapomnieć, co nie zmienia faktu, że autorowi tych niezwykłych dzieł z drewna należą się niskie ukłony. Wspaniały pokaz rzemiosła.
