Nowoczesna technologia dociera także do samochodów użytkowych, czego przykładem może być gama niemieckiego producenta.
Jednym z jej najświeższych reprezentantów jest Volkswagen Crafter 2024, czyli największy model dostawczy rodem z Wolfsburga. To zaktualizowana wersja dobrze znanego pojazdu, który pierwotnie został wprowadzony na rynek siedem lat temu.
Złośliwi mogliby stwierdzić, że to tak dobry lifting, że nie widać żadnych różnic. No cóż, stylistyka jest rzeczywiście niemal identyczna, ale trudno traktować to jak wadę. W autach ze roboczych liczy się przede wszystkim użyteczność.
>Tak wygląda wnętrze nowego Volkswagena. Trzy ekrany w kokpicie
I tu warto wspomnieć o nowym podejściu producentów, którzy coraz częściej aktualizują swoje samochody. Zamiast klasycznego liftingu w połowie cyklu generacyjnego, decydują się na większą liczbę mniejszych modyfikacji będących zazwyczaj ewolucjami technologicznymi.
I tak też jest w przypadku flagowego modelu niemieckiej marki. Zmieniły się elementy, których od razu nie da się dostrzec. Dopiero po wejściu do kabiny można zauważyć istotne nowości mają wpływ na użytkowanie pojazdu.
Volkswagen Crafter 2024 – nowe wnętrze
Analogowe zegary ustąpiły miejsca tym cyfrowym (10,3 cala), co jest dobrą wiadomością. Kierownica ma teraz nowe logo, ale pozostała trójramienna i zachowała fizyczne przyciski, które są znacznie lepsze od tych dotykowych.
Duże zmiany zaszły na samym środku, gdzie pojawił się duży ekran multimedialny o przekątnej 12,9 cala – wzorem instrumentu z najnowszego Passata. To zaawansowany wyświetlacz dotykowy oferujący liczne funkcje. System ma wbudowany nawet ChatGPT, który w wielu przypadkach może ułatwić prace kierowcy.
Niestety, nie wszystko zmieniło się na plus. Przykładem może być rezygnacja z klasycznego panelu klimatyzacji. Teraz wszystko oparto na wspomnianym ekranie dotykowym. A to wymaga przyzwyczajenia i nierzadko odwracania uwagi od rogi.
Walory praktyczne pozostały takie same. W kabinie są liczne półki, schowki uchwyty na butelki i pojemne kieszenie na różnych poziomach. Rozmieszczenie przedmiotów codziennego użytku nie stanowi więc wyzwania.
Co istotne, Volkswagen Crafter 2024 oferuje seryjnie pakiet ADAS z automatycznym hamowaniem awaryjnym, asystentem pasa ruchu, ogranicznikiem prędkości i kontrolą odległości. Dopłaty wciąż wymaga Travel Assit.
Jeżeli chodzi o gamę silnikową, to producent nie wspomniał o żadnych zmianach. Podejrzewamy więc, że dwulitrowy diesel wciąż będzie dostępny w różnych konfiguracjach mocy – od 108 do 163 koni mechanicznych. Wersja e-Crafter, czyli ta elektryczna na pewno uzupełni ofertę.