Wojciech Krzemiński
Nie jest tajemnicą, że rewolucja przemysłu motoryzacyjnego znacząco wpłynęła na tempo rozwoju nowych technologii, co oczywiście ma swoje konsekwencje.
Dziś już trudno wyróżnić się na tle konkurencji. Gdy debiutowała pierwsza generacja tego modelu, to praktycznie nie miała konkurentów. Dziś jest jednym z wielu samochodów, które muszą być cyklicznie aktualizowane. Pierwsze modyfikacje zostały już przeprowadzone. Oto Toyota Prius 2024.
Nowe wcielenie tego auta miało swoją premierę w 2022 roku, a jego produkcja rozpoczęła kilkanaście miesięcy temu. Mimo to, Japończycy postanowili zaktualizować ten samochód. No cóż, konkurencja nie śpi.
Toyota Prius 2024 – małe zmiany
Zanim o zmianach, warto wspomnieć o koncepcji. Poprzednie generacja były hybrydami HEV, czyli tymi samoładującymi. Aktualnie oferowany wariant to plug-in, czyli taki, który posiada większą baterię i możliwość uzupełniania energii zewnętrznymi źródłami (np. z domowego gniazdka, wallboxa czy dedykowanej stacji).
Nie ma wątpliwości, że Toyota Prius 2024 to najładniejsza odsłona tego modelu. Przestała być dziwna na siłę. Skoro nawet Passat występuje w wersji PHEV, to po co ta przesadna dawka indywidualizmu? No właśnie, po nic. Fajnie, że projektanci japońskiej marki doszli do tych samych wniosków.
>Suzuki i Toyota pracują nad nowym autem. Segment już ujawniony
Przejdźmy teraz do zmian. Paleta kolorów została odświeżona. Klient może teraz wybierać spośród pięciu lakierów: Guardian Grey, Midnight Black Metallic, Reservoir Blue Wind Pearl i Supersonic Red.
W ofercie znajdują się trzy wersje wyposażenia. Klient otrzymuje w standardzie pakiet systemów bezpieczeństwa Toyota Safety Sense. Popularna hybryda jest dostępna w Polsce z napędem na oś przednią, choć w niektórych krajach występuje także w wersji AWD.
Potencjał systemowy układu hybrydowego to 223 konie mechaniczne. Moc jednostki trafia na koła za pośrednictwem bezstopniowej skrzyni e-CVT. Hybrydowa Toyota rozpędza się do setki w zaledwie 6,7 sekundy, co robi wrażenie. Prius już nie jest mydelniczką na czterech kołach. Istotny jest także zasięg w trybie elektrycznym. Według producenta, sięga on aż 80 kilometrów.
Większość przeprowadzonych modyfikacji to oczywiście kosmetyka. Przy takich okazjach należy się spodziewać również podwyżki cen. Na tym etapie trudno jednak mówić o nich w kontekście polskiego rynku. Póki co Prius startuje od 199 900 złotych.
