w

To ulubiony sportowy SUV Polaków. Tańszy, niż większość myśli

CUPRA Formentor
To ulubiony sportowy SUV Polaków. Tańszy, niż większość myśli

Choć inflacja jest odczuwalna i wszyscy narzekają na coraz droższe życie, to i tak sprzedaż nowych samochodów wciąż rośnie. Dealerzy nie mają więc powodów do narzekania.

Co ciekawe, nie jesteśmy jako naród tak bardzo pragmatyczni pod względem motoryzacyjnym, jak może się wydawać. Spora liczba klientów preferuje auta oryginalne i modne, które nie muszą oferować banału i prostoty w niskiej cenie. Wydaje się, że ten model to odzwierciedla. Oto ulubiony sportowy SUV Polaków.

I od razu trzeba wyjść naprzeciw konserwatywnym sceptykom, którzy uznają, że takie określenie samochodu to po prostu oksymoron. Też wolimy klasykę gatunku, ale czasy są jakie są. Musimy więc pogodzić się z pewnymi pojęciami i podejściem większości, która kształtuje rynek. Koniec, kropka.

Niemniej jednak to bez wątpienia jeden z najciekawszych reprezentantów swojego segmentu. Uwzględniając jego właściwości jezdne, prowadzi się bardziej jak duży hatchback, niż „napompowany” SUV. Bywa jednak pozorantem, o czym nieco później.

Ulubiony sportowy SUV Polaków
CUPRA Formentor

Cóż to takiego? CUPRA Formentor, czyli prawdziwy bestseller hiszpańskiej marki. Jego debiut rynkowy nastąpił w 2020 roku. Od tego momentu cieszy się niesłabnącą popularnością – i nic nie wskazuje na to, by ten trend został odwrócony.

Czym jest CUPRA? Dziś stanowi niezależną markę, która wyrosła na barkach SEAT-a. Część z jej modeli to oczywiście usportowione wydania pojazdów producenta-matki. Ten prezentowany nie ma jednak swojego bezpośredniego odpowiednika.

Pod względem designu robi bardzo duże wrażenie. Muskularną sylwetkę wzbogacają liczne przetłoczenia, masywne zderzaki, wąskie przeszklenia i bardzo ładne elementy oświetlenia. Należy dodać, że Formentor ma 4450 milimetrów długości, 1839 milimetrów szerokości, 1511 milimetrów wysokości i 2680 milimetrów rozstawu osi. Krótko mówiąc, spory kompakt.

To ulubiony sportowy SUV Polaków – dlaczego?

No jasne, że stylistyka ma znaczenie. Na szczęście nie tylko ona jest przekonująca. Hiszpański model ma naprawdę przestronne wnętrze, w którym można poczuć się, jak w normalnej osobówce. Szczerze? To jest normalna osobówka, tylko w lekko podrasowanym wydaniu – niekiedy tylko stylistycznym.

Kabina może zadowolić cztery wysokie osoby, ale to nie oznacza, że jest pozbawiona wad. Te największe dotyczą kokpitu, który nie ma w sobie za dużo oryginalności. Jak można się domyślać, został poskładany z klocków koncernu Volkswagena.

CUPRA Formentor - wnętrze
CUPRA Formentor

Nie byłoby to kłopotliwe, gdyby nie słaba ergonomia. Większość funkcji skupia się na centralnym ekranie multimedialnym, którego obsługa nie należy do najprzyjemniejszych. Zintegrowanie go z panelem klimatyzacji było błędem, podobnie jak brak podświetlenia przycisków znajdujących się nieco niżej – absurd. Ukrycie ogrzewania szyb wśród „guzików” do świateł (za kierownicą) to też, delikatnie mówiąc, przeciętny pomysł.

Na szczęście są też plusy. Cyfrowe wskaźniki można szeroko personalizować. Cieszą ich ładne motywy, które posiadają także klasyczne tarcze. Przed nimi zagościła naprawdę świetna kierownica – z fizycznymi przyciskami.

>CUPRA Tavascan 2024 bez tajemnic. Oto sportowy kuzyn Volkswagena

Fotele nie tylko dobrze wyglądają, ale tak też podpierają – bez względu na wybrany wariant. Do tego, zapewniają szeroki zakres regulacji, dlatego ustawienie dogodnej pozycji nie wymaga żadnych ekwilibrystycznych sztuczek.

W drugim rzędzie też nie ma powodów do narzekania. Choć linia dachu wyraźnie opada, nad głowami jest na tyle dużo miejsca, że pasażerowie o wzroście do 180 centymetrów nie będą dotykali podsufitki. Kąt pochylenia oparcia? Wystarczający.

CUPRA Formentor - bagażnik
CUPRA Formentor

Nie bez znaczenia jest także bagażnik. Pod pokrywą z pięknym przetłoczeniem znajduje się 420 litrów wolnej przestrzeni, którą można wypełnić trzema sporymi walizkami lub większą liczbą miękkich toreb zapewniających szersze możliwości konfiguracyjne.

Kufer oferuje również garść praktycznych rozwiązań. Wśród nich warto wyróżnić dodatkowe wnęki, mocowania, haczyki, otwór na długie przedmioty i solidną półkę. Wada jest tylko jedna – wysoko poprowadzony próg załadunku.

Szeroka gama

I tu wracamy do wspomnianych pozorów. Ulubiony sportowy SUV Polaków wygląda, jakby miał co najmniej 300 koni mechanicznych. Owszem, może tyle mieć, ale większość wybieranych egzemplarzy skrywa o połowę słabsze jednostki. Poważnie.

Najmocniejsze wersje stanowią niewielki ułamek sprzedaży. Te bazowe można natomiast skonfigurować bardzo podobnie (pod względem stylistycznym), co nabywcy chętnie wykorzystują. Gdzie szukać różnic? Przede wszystkim w oznaczeniach i końcówkach układu wydechowego. Nie wszyscy jednak zwracają na nie uwagę.

Gama jednostek napędowych:

  • 1.5 TSI (150 koni mechanicznych, sześciobiegowy manual lub siedmiobiegowe DSG, przedni napęd, 0-100 km/h: 8,7-8,8 sekundy, prędkość maksymalna: 203-204 km/h)
  • 2.0 TSI 4Drive (190 koni mechanicznych, siedmiobiegowe DSG, napęd 4Drive, 0-100 km/h: 7 sekund, prędkość maksymalna: 220 km/h)
  • 2.0 TSI 245 VZ (245 koni mechanicznych, siedmiobiegowe DSG, przedni napęd, 0-100 km/h: 6,8 sekundy, prędkość maksymalna: 238 km/h)
  • 2.0 TSI 310 VZ (310 koni mechanicznych, siedmiobiegowe DSG, napęd 4Drive, 0-100 km/h: 4,9 sekundy, prędkość maksymalna: 250 km/h)
  • 1.4 e-Hybrid (204 konie mechaniczne, sześciobiegowe DSG, przedni napęd, 0-100 km/h: 7,8 sekundy, prędkość maksymalna: 205 km/h)
  • 1.4 e-Hybrid VZ (245 koni mechanicznych, sześciobiegowe DSG, przedni napęd, 0-100 km/h: 7 sekund, prędkość maksymalna: 210 km/h)
  • 2.0 TDI (150 koni mechanicznych, sześciobiegowy manual lub siedmiobiegowe DSG, napęd przedni lub 4Drive, 0-100 km/h: 8,6-9,3 sekundy, prędkość maksymalna: 205 km/h)

Mimo że w ofercie nie ma już limitowanej serii VZ5, która bazowała na pięciocylindrowej jednostce znanej z RS3 (390 koni mechanicznych), tak szeroka oferta silnikowa sprawia, że każdy może w niej znaleźć coś dla siebie.

Tak naprawdę żaden SEAT nie dysponuje takim wachlarzem konfiguracji. I tu należy doszukiwać się jednej z przyczyn sukcesu tego modelu. Rozbudowana gama daje duże możliwości i pozwala dobrać wariant, który sprawdza się przy konkretnym stylu jazdy i w danych warunkach.

CUPRA Formentor
CUPRA Formentor

Czy ulubiony sportowy SUV Polaków powinien mieć 150 koni mechanicznych? Z pewnością nie brakuje tych, którzy w tym momencie kręcą nosami. Pamiętajmy jednak, że nie zawsze chodzi o moc. Jakość prowadzenia tego samochodu naprawdę robi wrażenie – nawet jeśli to podstawowa wersja, która znacząco różni się od tej topowej.

Formentor świetnie radzi sobie na krętych drogach, co jest zasługą zarówno precyzyjnego układu kierowniczego, jak i dopracowanego zawieszenia, które nie pozwala na przesadne przechyły nadwozia. Podsterowność jest zaskakująco mało odczuwalna.

Inna sprawa to oczywiście marnowanie potencjału. Nie da się ukryć, że większość nabywców w tym przypadku kupuje „fajność”, po prostu. Niemniej jednak dobrze jest mieć świadomość, że jak pojawi się taka potrzeba, to auto da sobie radę.

Ile kosztuje ulubiony sportowy SUV Polaków?

Wydaje się, że to kolejny istotny powód, dla którego ten model cieszy się tak dużym zainteresowaniem. Bazowa wersja to wydatek 135 400 złotych – stosunkowo niewiele, jak na kompaktowego SUV-a o tak udanej stylistyce i dobrych właściwościach jezdnych. Warto podkreślić, że dopłata do automatu to ponad 10 tysięcy złotych.

Za flagową, 310-konną wersję VZ trzeba zapłacić 229 900 złotych. Co ciekawe, hybryda o mocy 245 koni mechanicznych jest trochę droższa – kosztuje 232 600 złotych. Z kolei najtańszy diesel stanowi wydatek 147 200 złotych.

Ulubiony sportowy SUV Polaków
CUPRA Formentor

Jak wynika z raportu SAMAR, w 2023 roku zarejestrowano 6480 egzemplarzy nowych Formentorów. Tyle wystarczyło, by zająć trzynastą pozycję wśród wszystkich aut osobowych. Dla przykładu, Corolla Cross, Hyundai i30 czy Skoda Kamiq znalazły się na dalszych lokatach. Tuż przed hiszpańskim SUV-em była natomiast Fabia i Kia Ceed. Na tym tle jest to szalony egzotyk.

Polacy polubili CUPRĘ, a Formentor to najlepszy tego dowód. Teoretycznie to sportowy SUV, ale w pełni nadaje się do codziennej jazdy. Dzięki umiarkowanym cenom i szerokim możliwościom konfiguracyjnym stanowi bardzo ciekawą alternatywę dla zwykłych, nieco nudnych przedstawicieli tego samego gatunku.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Jeden komentarz

Dodaj odpowiedź
  1. Czy juz uporali sie z problemami w tym aucie?
    Multimedia ktore sie ciely, zniechecaly do wszystkiego (przypomne ze tam ustawia sie wszystko- od odgrzewania/klimy przez radio po systemy bezpieczenstwa).
    No i nie zapominajmy o hamulcach Brembo (o zgrozo wymagajacych doplaty) ktore sie sypaly po kilku tys km.
    Naprawiono to juz czy nadal sa tylko starania i obietnice?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tata Punch.Ev

Elektryczny crossover za 50 tysięcy złotych. Marka nie zachęca, ale cena czyni cuda

Gunther Steiner Haas

Czołowa postać zespołu F1 odchodzi. Co dalej?