Elektryczny crossover za 50 tysięcy złotych. Marka nie zachęca, ale cena czyni cuda

Podsumowanie rejestracji nowych samochodów w 2023 roku jasno pokazuje, że Polacy nie zawsze oszczędzają na samochodach. Czasami jest wręcz odwrotnie, o czym świadczy duża popularność marek premium.

To oczywiście nie oznacza, że wśród nabywców brakuje pragmatyków, którzy oczekują jak najwięcej za możliwie najniższą cenę. Niektórzy z nich mogą być fanami modeli na baterie. I właśnie z myślą o takich kierowcach powstał ten elektryczny crossover za 50 tysięcy złotych.

Co ciekawe, marka odpowiedzialna za ten pojazd była już Polsce – i to stosunkowo niedawno. Choć przyciągała uwagę ceną, nie podbiła naszego rynku. Czy tym razem będzie inaczej? No cóż, nie znamy dokładnej strategii, ale wydaje się, że producent nie zamierza wchodzić dwa razy do tej samej rzeki.

Elektryczny crossover za 50 tysięcy

Cóż to takiego? Oto Tata Punch.EV, czyli samochód na prąd po aktualizacji, który ma zainteresować mniej zamożnych nabywców. Czy osiągnie sukces? Podejrzewamy, że na pewno nie wzbudzi tak dużego zainteresowania, jak wersje z silnikami benzynowymi i zasilanymi CNG.

>Tata Avinya Concept. Czy Tesla ma się bać?

Jeżeli chodzi o stylistykę to jest całkiem nieźle. Tak naprawdę nie odbiega od europejskich projektów. Jest raczej ich mieszanką. Pas przedni przypomina Hyundaia Konę, co jest zasługą blendy LED, która biegnie przez całą szerokość frontu.

Z kolei tylna część karoserii ma w sobie coś z nowego Citroena C3, który również ma podobnie wystylizowane lampy i masywny zderzak z osłoną. Proporcje nie są jednak wybitne, bo wysokie nadwozie ma skromną szerokość.

Producent ujawnił, że bazowe wersje tego modelu będą dostępne z 7-calowym ekranem multimedialnym i cyfrowymi wskaźnikami o tej samej przekątnej. W bogatszych konfiguracjach znajdą się dwa większe instrumenty (po 10,25 cala).

Tata Punch.Ev – nie taka zła

Nie jesteśmy przekonani do aut elektrycznych, ale Tata Punch.Ev nie wypada źle na tle tych tańszych konkurentów. Poza tym, zapewnia duże możliwości konfiguracyjne. Będzie dostępna z napędami RWD, FWD oraz AWD. Poważnie. To zasługa platformy acti.ev.

Producent nie ujawnił pełnych danych technicznych tego modelu, ale wiemy, że bazowa odmiana ma pozwalać na pokonanie 300 kilometrów. Z kolei ta flagowa zapewni zasięg wynoszący 600 kilometrów. To też oznacza dwa akumulatory o różnych pojemnościach. Ciekawostką jest ładowanie, które może osiągać moc 150 kW.

Producent nie pochwalił się dokładnym cennikiem, ale według Autocar India należy spodziewać się ceny bazowej na poziomie 50 tysięcy złotych – na rodzimym rynku, rzecz jasna. Biorąc pod uwagę oferty rywali, wydaje się to bardzo uczciwa propozycja.