w

Tata pomoże BMW w tworzeniu nowego systemu. Nie Twój tata, tylko ten indyjski

BMW i Tata Technologies
Tata pomoże BMW w tworzeniu nowego systemu. Nie Twój tata, tylko ten indyjski

Indyjski koncern podjął się współpracy z bawarską marką, czego efektem ma być bardzo zaawansowany system autonomicznej jazdy.

Tata kojarzy się z budżetową marką, która jakiś czas temu miała swój epizod na polskim rynku. Jak wszyscy pamiętają, nie był on okraszony sukcesem. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że to potężny koncern z dużym zapleczem umożliwiającym szybki rozwój.

Nic więc dziwnego, że BMW postanowiło podpisać umowę z Tata Technologies i stworzyć spółkę joint venture w Indiach. Udziały mają wynosić dokładnie 50/50, co podkreśla partnerski stosunek obu koncernów.

Tata pomoże BMW

Celem wspomnianej spółki ma być opracowanie dopracowanego i inteligentnego oprogramowania dla pojazdów z systemami autonomicznej jazdy. Oprócz tego, Tata pomoże w stworzeniu instrumentów informacyjno-rozrywkowych. Co więcej, zwiększy liczbę usług cyfrowych.

Zadania są więc bardzo ambitne. Aby mogło być zrealizowane, zostaną stworzone trzy biura. Firmy ujawniły już ich lokalizacje: Pune, Bangalore i Chennai. To oznacza, że wszystko zostanie zbudowane w Indiach, co z pewnością ma związek z ograniczeniem kosztów i przerzuceniem procesów wykonawczych na lokalnego potentata motoryzacyjnego.

BMW i Tata Technologies
Współpraca BMW i Tata Technologies ma zapewnić szybszy rozwój technologiczny

„Nasza współpraca z Tata Technologies przyspieszy nasz postęp w dziedzinie pojazdów definiowanych programowo” – stwierdził Christoph Grote, starszy wiceprezes do spraw oprogramowania w grupie BMW, dla Autonews.

Oprócz aspektu ekonomicznego, należy uwzględnić coraz większą grupę wykwalifikowanych pracowników. Indie stają się coraz większym rynkiem wykształconych inżynierów, którzy odnoszą sukcesy na całym świecie. Przy takim potencjale ludzkim, wkrótce mogą stać się potęgą na miarę Chin, co znacząco zwiększy ich wpływy na arenie międzynarodowej. Niektórzy lekceważą ten kraj, ale to duży błąd.

>To stare BMW M5 jest warte majątek. Nowy model nie wzbudzi takiego respektu

Według BMW, system pracy w zakresie inżynierii oprogramowania ma być trzyzmianowy. Krótko mówiąc, rozwój ma trwać siedem dni w tygodniu przez 24 godziny na dobę – trochę jak w zaawansowanych, azjatyckich fabrykach samochodowych.

Tata Motors z pewnością ma w tym wszystkim interes. Być może podejmie próbę ponownej ekspansji rynku europejskiego – w czym mogłoby pomóc właśnie BMW. Sytuacja jest oczywiście rozwojowa i będziemy ją wnikliwie obserwować.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nissan Ariya

Norwegia uwielbia auta elektryczne. Dziś stanowią one 90 procent rynku

Skoda Octavia RS

Rejestracje aut w marcu 2024. Było blisko sensacji