Trudno jednoznacznie stwierdzić, co było powodem, ale nie ma wątpliwości, że to odważna decyzja, biorąc pod uwagę okoliczności.
Szef Bentleya, Adrian Hallmark nie miał powodów, by ustępować ze stanowiska. I warto w tym miejscu zaznaczyć, że nie został zwolniony, tylko sam postanowił odejść. Potwierdzają to źródła będące w jego bliskim otoczeniu.
Zacznijmy od tego, że pod jego skrzydłami doszło do wyraźnego rozwoju brytyjskiej marki. Gdy obejmował władzę w lutym 2018 roku, udało się sprzedać 9559 egzemplarzy wszystkich modeli. W 2022 roku były to już 15 174 sztuki. A to wyraźnie wpłynęło na wypracowany kapitał.
>Elektryczny Bentley zadebiutuje później. Producent zmienił plany
Ostatni rok również był bardzo dobry, choć nie udało się pobić rekordu. To jednak na pewno nie było powodem rezygnacji z kierowania tak dużym przedsięwzięciem. Tak czy inaczej, Adrian Hallmark już nie jest szefem – zrezygnował ze skutkiem natychmiastowym.
Były Szef Bentleya w nowych barwach
Biorąc pod uwagę obrót sprawy i szybkie wieści na temat przyszłości Hallmarka, można podejrzewać, że proces rezygnacji zaczął się znacznie wcześniej – od negocjacji z potencjalnymi nowymi pracodawcami. Wydaje się, że od samego początku w grze była tylko jedna firma, ponieważ w innym przypadku doszłoby do licznych wycieków i plotek.
Znamy już tego efekty. Dotychczasowy szef Bentleya obejmie prezesurę Astona Martina. Tym samym zastąpi Amadeo Felisę, który ma już 78 lat i niebawem odejdzie na emeryturę. Informacja została już potwierdzona.
Aston Martin wydał krótkie oświadczenie, w którym przekazał, że Adrian Hallmark zostanie dyrektorem generalnym marki nie później, niż 1 października 2024 roku. Podejrzewamy, że do tego czasu potrwa proces wdrażania, który w tak dużej firmie nie jest jedynie uściśnięciem dłoni.
Były szef Bentleya ma przed sobą bardzo trudne. Mimo że Aston Martin to również marka z brytyjskimi korzeniami, struktura organizacyjna i strategie różnią się w znaczącym stopniu. Hallmark ma jednak 61 lat i mnóstwo doświadczenia, które z pewnością pomoże w wykonywaniu nowych obowiązków. Kapitał, który zdobył pod skrzydłami koncernu Volkswagena zaowocuje w nowym projekcie. Pozostaje życzyć powodzenia.