Duży, mały, miejski, rodzinny, biały, kolorowy, hybrydowy, spalinowy czy elektryczny – bez znaczenia. Najważniejsze żeby był to SUV.
Rynek europejski przeszedł wyraźną przemianę w ciągu dwóch ostatnich dekad. Jeszcze 25 lat temu nietrudno było znaleźć głosy krytykujące Amerykanów, którzy wybierali modele „pozornie uterenowione”. Czas jednak zweryfikował te opinie. Okazało się, że na Starym Kontynencie również nie brakuje zwolenników takich pojazdów.
Potwierdzają to najnowsze dane, które jasno wskazują aktualnie panujące trendy. Nic dziwnego, że producenci starają się tworzyć takie nadwozia w każdym możliwym segmencie. Skoro jest popyt, trzeba generować podać, a co za tym idzie – sporo zarabiać.
SUV-y i crossovery, czyli moda motoryzacyjna
To już nie jest skromna przewaga, tylko pełna dominacja. W 2023 roku sprzedano w Europie około 6,6 miliona SUV-ów i crossoverów różnej wielkości. Stanowią one ponad połowę z dziesięciu najważniejszych segmentów rynkowych.
Skąd tak duże zainteresowanie takimi samochodami? Modna sylwetka i praktyczne wnętrze to argumenty przemawiające za SUV-ami. Oczywistym jest, że minivan jest jeszcze bardziej pragmatycznym wyborem, ale nie jest równie atrakcyjny wizualnie, co ma znacznie dla bardzo dużej liczby nabywców.
I tu warto zwrócić uwagę na pewien proces „rozmazywania” różnic między SUV-ami a crossoverami. Niegdyś były to zupełnie inne auta. Mówiąc najprościej, crossovery udawały SUV-y, a SUV-y udawały auta terenowe. Dziś ich zdolności poza asfaltem są zbliżone.
Można jednak pokusić się o nowy podział. Crossoverami najłatwiej nazywać konwencjonalne modele, które zostały lekko podniesione i uzupełnione dodatkowymi atrybutami (plastikowymi nakładami na błotnikach czy osłonami podwozia). Przykład? Focus Active, Kia XCeed czy Volvo V40 Cross Country. Z kolei SUV-y to te auta, które powstały od razu z myślą „uterenowionej” koncepcji. Są to między innymi Skoda Kodiaq, Peugeot 2008 czy Honda CR-V.
Rynek europejski uwielbia „podniesione” auta
Wróćmy do wspomnianych liczb. Ponad 6,6 miliona SUV-ów i crossoverów to wynik o 19 procent większy, niż w 2022 roku. Okazało się, że to te najmniejsze modele z takim nadwoziem cieszyły się największym wzięciem – sprzedano ich 2 159 427 egzemplarzy.
Drugie miejsce przypadło kompaktowym SUV-om i crossoverom – z wynikiem 1 904 669 sztuk. Bardzo dobre rezultaty osiągnęły także SUV-y premium, które przekroczyły 1,5 miliona egzemplarzy. Nic nie wskazuje na to, by w 2024 roku popyt zaczął spadać.
>To najpopularniejsza hybryda PHEV w Europie. SUV dobrze znany Polakom
Warto dodać, że coraz większa liczba kierowców stawia na elektryczne układy napędowe. Pamiętajmy jednak, że nabywaniu towarzyszyły zazwyczaj dopłaty, ulgi i przywileje, które wkrótce mogą zniknąć. To z kolei pewnie wpłynie na popyt takich konstrukcji.
Tak czy inaczej, rynek europejski z pewnością nie zmieni swojej charakterystyki w ciągu kolejnych dziesięciu lat. SUV-y i crossovery wciąż będą stanowiły bardzo duży kawałek tego „motoryzacyjnego tortu”.