Oto koreański rywal Passata. Jest atrakcyjny i przestronny

Nie jest tajemnicą, że azjatyckie firmy stały się mocnymi graczami na rynku globalnym. Dotyczy to również przemysłu motoryzacyjnego.

Wystarczy wspomnieć o marce Kia, która w Polsce cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Ostatnie dwie dekady rozwoju tego producenta doprowadziły do naprawdę pozytywnych efektów, a ten koreański rywal Passata jest tego znakomitym przykładem.

Oto Kia K5. Nie kojarzysz? Żaden problem. Z pewnością pamiętasz model Optima, który był oferowany na naszym rynku. To jego oficjalny następca, który z powodzeniem sprzedaje się na różnych kontynentach.

>Kia Sorento 2024 (lifting). Zmiany, jak w Picanto

I tu od razu pojawia się pytanie, dlaczego nie jest dostępny nad Wisłą? To rezultat zmiany strategii oraz nacisk na SUV-y i crossovery. Nie tylko Kia wycofała swojego sedana z europejskiego segmentu D. To samo zrobiła Honda, Hyundai, Toyota, a nawet Ford.

Koreański rywal Passata

Kia K5 w najnowszym wydaniu prezentuje się naprawdę świetnie. Warto podkreślić, że właśnie została pokazana wersja po liftingu. Wyróżnia się zmodyfikowanymi reflektorami, które dysponują światłami LED o kształcie błyskawicy. Z tyłu natomiast zagościły nowe lampy. Projektanci postawili także na przeprojektowane zderzaki.

Widać w tej sylwetce lekkie nawiązania do Stingera, ale pozwolimy sobie odważnie stwierdzić, że koreański rywal Passata wygląda od niego lepiej. Jest bardziej elegancki i ma nawet nieco więcej stylistycznego charakteru od wspomnianego modelu oferowanego w Polsce.

Przy okazji liftingu wprowadzono oczywiście nowe lakiery (Wolf Grey i Moonscape Matte Grey) i wzory felg. Te drugie mogą mieć od 16 do 19 cali. Summa summarum, jest bardzo dobrze.

Nieco więcej zmian pojawiło się we wnętrzu. Zamiast dźwigni automatu zastosowano selektor, który jest bardziej poręczny i zajmuje mniej miejsca. Ciekawostką jest czujnik odcisków palców.

Kia K5 2024 oferuje także kamery o wysokiej rozdzielczości, które dysponują funkcją zapisywania obrazu – zarówno z przodu, jak i z tyłu. Nowość stanowi również wyświetlacz przezierny. Według producenta zastosowano też lepsze materiały wykończeniowe i więcej mat wygłuszających.

Na rodzimym rynku, koreańskie auto oferowane jest z w dwulitrowym, wolnossącym silnikiem benzynowym o mocy 160 koni mechanicznych. Alternatywą dla niego jest 180-konna, doładowana jednostka 1.6 T-GDI.

Oprócz tych konstrukcji, są jeszcze dwie. Pierwsza z nich to 2.0 LPI (na gaz) o mocy 146 koni mechanicznych. Druga to hybryda oparta na dwulitrowym silniku (152 konie mechaniczne) wspieranym przez jednostkę elektryczną (38 kW).

Ceny na lokalnym rynku zaczynają się od 27 840 000 wonów, co oznacza wydatek około 85 tysięcy złotych. Jesteśmy pewni, że Kia K5 będzie cieszyła się dużym wzięciem – tam, gdzie zostanie zaoferowana.