Wojciech Krzemiński
Japoński bestseller doczekał się modernizacji – trzy lata po swoim debiucie. Teoretycznie to bardzo szybko, ale przy aktualnym tempie rozwoju nie ma na co czekać, bo konkurencja nie próżnuje.
Oto Nissan Qashqai 2024 w pełnej okazałości. Jego lifting okazał się znacznie poważniejszy, niż niektórzy przewidywali. Zdradza to przede wszystkim stylistyka samochodu, która stała się znacznie nowocześniejsza – głównie za sprawą frontu.
Pas przedni otrzymał nowe, trójkątne reflektory, nad którymi umieszczono blendy LED do jazdy dziennej. Ponadto, jest tu zmodyfikowany zderzak z grillem o innym kształcie i takiej też fakturze. Krótko mówiąc, różnice są znaczące.
Można je dostrzec także z tyłu, gdzie pojawiły się lampy z jasnym wypełnieniem oraz inna dokładka zderzaka. Bystre oko dostrzeże również logo na czerwonym tle. Kuracja odmładzająca poskutkowała także wzbogaceniem palety lakierów oraz nowymi wzorami felg aluminiowych.
Trudno mówić o rewolucji, ale na pewno jest to zauważalna ewolucja, która z pewnością pomoże w podtrzymaniu zainteresowania rynkowego. Nowy Qashaqai ma przed sobą kilka lat walki o klientów w mocno obsadzonym segmencie.
Nissan Qashqai 2024 – wnętrze
W kabinie utrzymano ergonomiczny projekt kokpitu, co oczywiście cieszy. Autorzy nie pozwolili sobie na duże oszczędności – wręcz przeciwnie. Zastosowali jeszcze lepsze materiały wykończeniowe. Co więcej, wykorzystano nowe dekory, które nadają nieco szlachetności.
Zegary pozostały cyfrowe i można je personalizować. Przed nimi umieszczono kierownicę z fizycznymi przyciskami, które są znacznie wygodniejsze od tych dotykowych montowanych coraz śmielej przez niemal wszystkich producentów.
Z kolei na konsoli centralnej zagościł ekran multimedialny doposażony w usługi Google. Dzięki nim można liczyć na dopracowaną obsługę głosową i świetną nawigację, która podaje bieżące natężenie ruchu. Możliwości jest znacznie więcej.
Nissan Qashqai 2024 oferuje też oświetlenie nastrojowe w licznych kolorach. Jeżeli chodzi o przestrzeń, to pozostała taka sama, co oznacza wygodne warunki podróżowania dla czterech osób i ich bagażu.
Nowe i stare technologie
Jeżeli chodzi o układy napędowe, to producent postawił na „status quo”. Mówiąc jaśniej, oferta pozostaje taka sama, co oznacza obecność standardowego silnika benzynowego oraz układu hybrydowego e-Power (samoładującego).
Przedstawiciele marki ujawnili, że pracują także nad elektryczną wersją nowego Qashqaia. Jeżeli chodzi o hybrydy plug-in czy mocniejsze wersje, to nie ma ten temat żadnych informacji. na tym etapie nie są planowe.
Nissan Qashqai 2024 otrzymał dokładnie taki sam układ jezdny, co oznacza dobry kompromis między jakością prowadzenia a komfortem. Inżynierowie nie przeprowadzali żadnych istotnych zmian w tym zakresie. I dobrze, bo te nie były potrzebne.
>Nissan Qashqai to popularny wybór polskich klientów. Którą wersję wybrać?
Wyposażenie auta zostało jednak zaktualizowane i wzbogacone. Teraz na pokładzie można liczyć na udoskonalony zestaw kamer monitorujących otoczenie wokół pojazdu. Oprócz tego są tu zaktualizowane systemy wsparcia, wśród których warto wyróżnić asystentów pasa ruchu, awaryjnego hamowania, monitorowania koncentracji kierowcy czy dostosowywania prędkości.
Cennik nowego Qashqaia nie został jeszcze ujawniony, ale spodziewamy się niewielkich wzrostów. Jeżeli chodzi o debiut rynkowy, to przewidujemy, że auto trafi do Polski w trzecim lub czwartym kwartale bieżącego roku.
