w

Niektórzy uznają, że to profanacja. Ford Mustang Mach-E Rally zaprezentowany!

Ford Mustang Mach-E Rally
Niektórzy uznają, że to profanacja. Ford Mustang Mach-E Rally zaprezentowany!

Amerykańska marka potrafi biec pod prąd i rzadko wybiera łatwą drogę. Co ciekawe, podejmowane ryzyko jest często opłacalne. Czy tak będzie tym razem?

Gdy pokazano ten model, puryści twierdzili, że to profanacja. Dziś już niemal wszyscy przyzwyczaili się do nietypowej sylwetki okraszonej legendarną nazwą. Firma postanowiła jednak postawić kolejny krok i zaprezentowała nową wersję. Oto Ford Mustang Mach-E Rally.

Rajdowy crossover z elektrycznym napędem? Bardziej absurdalnego połączenia w tej branży nie ma. To jednak nie oznacza, że projekt nie będzie rentowny. Klienci lubią charakterny design i nowe technologie, dlatego takie połączenie może mieć sens.

Ford Mustang Mach-E Rally

Choć skorupa wygląda naprawdę rasowo, jest to konwencjonalna konfiguracja – dopuszczona do ruchu. Użytkownicy powinni być zadowoleni, bo zmieniło się znacznie więcej, niż sam design. Zacznijmy od tego, że auto zostało obniżone o 20 milimetrów (w porównaniu z odmianą GT). Warto dodać, że skrywa układ MagneRide.

Kontrastowy kolor, okleiny, bardzo duży spojler dachowy i charakterystyczne, 19-calowe felgi aluminiowe (ich wzór to oczywista inspiracja) robią robotę. Escort Cosworth to nie jest, ale narzekać nie sposób. Projektanci postanowili wykorzystać również dodatkowe osłony.

Ford Mustang Mach-E Rally
Ford Mustang Mach-E Rally

W aucie zastosowano także większe tarcze hamulcowe (385 milimetrów z przodu) uzupełnione czerwonymi zaciskami Brembo. Równie istotne są opony Michelin CrossClimate 2 w rozmiarze 235/55 R19. Posiadają szeroki rant przydający się w różnych warunkach.

>Jego terenowe zdolności zachwycają. Wrangler może czuć obawy

„Mustang Mach-E Rally oddaje w ręce naszych klientów dziesięciolecia pasji Forda do rajdowych mistrzostw na całym świecie” – oznajmił Jim Farley, dyrektor generalny Forda.

Ford Mustang Mach-E Rally
Ford Mustang Mach-E Rally

To oczywiście nie jest wszystko, co należy wiedzieć o tym modelu. Mustang Mach-E skrywa dwie jednostki elektryczne, które systemowo generują 480 koni mechanicznych oraz 650 niutonometrów. W takiej konfiguracji należy spodziewać się setki po upływie 3,5 sekundy.

Układ ma być zintegrowany z baterią litowo-jonową o pojemności 91 kWh. Ma ona zapewniać mniej więcej 400 kilometrów zasięgu. Szybkie ładowanie daje możliwość wykorzystania prądu stałego o mocy 150 kW. Póki co te wszystkie parametry są szacunkowe i zostaną dopiero zweryfikowane, a potem homologowane.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Toyota GR86 w teście łosia

Toyota GR86 w teście łosia. Widać, że służy do zabawy

Wygląda jak SUV Lamborghini

Wygląda jak SUV Lamborghini, ale pali 6 litrów. Polscy kierowcy obracają za nim głowy