Na ten samochód czekało wielu fanów ze Stuttgartu. Niemiecki kabriolet w końcu pojawił się z polskim cennikiem.
Mercedes-AMG SL 2022 robi ogromne wrażenie. Jego koncepcja stylistyczna łączy sport z elegancją i wynosi design na nowy poziom. Nie ma wątpliwości, że nawet zwolennicy konkurencyjnych marek docenią tę urodę.
Jako że to flagowy model z otwieranym dachem, nie należy spodziewać się okazji sezonu. Właśnie ujawniono oficjalną ofertę i wydaje się, że niektórzy staną przed ciężkim dylematem: dom czy wymarzony samochód?
Mercedes-AMG SL 2023 – ile kosztuje?
Lepiej usiądź. Za (aktualnie) bazową konfigurację trzeba zapłacić 812 200 złotych. Tak, to ogromna suma. Pamiętajmy jednak, że Mercedes-AMG SL 55 4MATIC+, bo o takiej odmianie mówimy, skrywa czterolitrowe, podwójnie doładowane V8 zdolne generować 476 koni mechanicznych oraz 700 niutonometrów. Te wartości pozwalają na osiąganie setki w 3,9 sekundy.
Mercedes-AMG SL – ceny w Polsce:
- Mercedes-AMG SL 55 4MATIC+ (476 koni mechanicznych): 812 200 złotych
- Mercedes-AMG SL 63 4MATIC+ (585 koni mechanicznych): 959 800 złotych
Na szczycie oferty znajduje się Mercedes-AMG SL 63 4MATIC+, który został wyceniony w podstawie na 959 800 złotych. Ta konfiguracja oddaje do dyspozycji 585 koni mechanicznych i 800 niutonometrów. Należy dodać, że umożliwia rozwijanie 100 km/h w 3,6 sekundy.
Jak widać, obie odmiany występują seryjnie z napędem na obie osie. Wydaje się, że do gamy trafi także Mercedes-AMG SL 43 4MATIC+, który otrzyma dwulitrową, podwójnie doładowaną jednostkę z modelu A 45 S. Należy spodziewać się około 400 koni mechanicznych. Wydaje się, że jej cena będzie znacznie bardziej okazyjna – jeżeli auto trafi na polski rynek.
Zobacz także: Mercedes-AMG SL Manhart 2022. Tuning w klasycznym wydaniu
Czy warto wydawać na ten model tyle pieniędzy? Pamiętajmy, że auta drożeją i nic nie wskazuje na to, by ten trend został odwrócony. Mercedes-AMG SL 2022 jest aktualnie jednym z najdoskonalszych kabrioletów na rynku i producent nie zamierza oferować go za promocyjną cenę. Ten ruch można oczywiście zrozumieć. Potencjalny posiadacz tego auta raczej nie chce, by połowa sąsiadów też miała możliwość jego kupna.