Nie ma wątpliwości, że to jedno z najciekawiej wyglądających coupe z lat 80. ubiegłego wieku. Może nie uchodziło za niezawodne, ale oryginalności odmówić mu nie można.
Mimo że od wycofania go z rynku minęły już niemal cztery dekady, wydaje się, że zyskuje drugie życie za sprawą coraz większego zainteresowania kolekcjonerów i firm specjalizujących się w modyfikacji klasyków. Jaguar XJS Restomod jest kolejnym tego przykładem.
Za projekt odpowiada firma Tom Walkinshaw Racing. Nosi on nazwę Supercat i nie powstał jako produkt „one-off”. Podaż będzie całkiem spora, ponieważ obejmie aż 88 egzemplarzy. Zainteresowanie może być jednak jeszcze większe.
>Chińskie platformy w Jaguarze? Możliwa współpraca z Chery Exeed
„Ten projekt to niesamowita okazja, aby zinterpretować zwycięskie dziedzictwo Tom Walkinshaw Racing w dzisiejszym języku projektowania” – stwierdził Khyzyl Saliem, główny inżynier czuwający nad procesem zmian w XJS-ie.
Jaguar XJS Restomod, czyli Supercat
Brytyjskie auto otrzymało wyraźne poszerzenia, które w połączeniu z obniżeniem zawieszenia sprawiają, że całość wygląda, jak przyklejona do nawierzchni. Agresywne przetłoczenia fajnie nawiązują do designu z końcówki ubiegłego wieku.
Pas przedni z okrągłymi reflektorami i maską o licznych wylotach powietrza prezentuje się znajomicie. Także przedni splitter robi tu wrażenie, bo jest znacznie większy, niż we współczesnych modelach, a do tego nie stanowi odrębnego elementu tylko litą część zderzaka.
Profil ujawnia natomiast wspomniane błotniki i nakładki progowe. Co ciekawe, te drugie nie zostały poprowadzone do końca, ponieważ przy tylnych kołach umieszczono piękne końcówki układu wydechowego. Dopełnieniem oryginalności są felgi u unikatowym wzorze.
Tył również stanowi mieszankę przeszłości ze współczesnym stylem. Słupki zostały obudowane i zintegrowane z nietypowym spojlerem. Otaczają więc szybę, która pozostała mocno pochylona. Na końcu niemal płaskiej klapy zamontowano charakterystyczną lotkę, która sąsiaduje z eleganckimi lampami. Niżej znalazł się zderzak z ogromnym dyfuzorem.
Wnętrze nie zostało (jeszcze) ujawnione, ale można spodziewać się kubełkowych foteli i nowoczesnych instrumentów pokładowych, które zostały wkomponowane w klasyczny projekt kokpitu. Taki styl ma coraz większą liczbę zwolenników.
Na koniec pozostawiliśmy najważniejszą informację. Jaguar XJS Restomod skrywa pod długą maską kultową jednostkę V12 o pojemności 5,3 litra. Uzupełniono ją doładowaniem, co przekłada się na ponad 600 koni mechanicznych.