w

Maserati GranCabrio Folgore ma 818 KM. Skoda w dieslu może je wyprzedzić na dłuższym dystansie

Maserati GranCabrio Folgore
Maserati GranCabrio Folgore ma 818 KM. Skoda w dieslu może je wyprzedzić dłuższym dystansie

Kultowy model włoskiej marki miał już swój debiut, ale tym razem zaprezentowano zero-emisyjną konfigurację napędową, która jest znakiem czasów.

Maserati GranCabrio Folgore to emocjonujące, a przy tym piękne auto. Czy jednak ma jakikolwiek sens z perspektywy użytkowej? Wersje z konwencjonalnymi układami napędowymi są znacznie bardziej praktyczne. Przy tej mocy trudno też mówić o ekologicznym charakterze.

No cóż, taki mamy klimat – a raczej takich polityków, którzy nierzadko zachowują się, jakby byli pod naciskiem ekologicznego lobby. Przypadek? Jakimś cudem głównie Europa „zwalnia motoryzacyjnie” na tle reszty świata – ale to tak na marginesie.

Maserati GranCabrio Folgore
Maserati GranCabrio Folgore

A teraz przejdźmy do elektrycznej odmiany tego ekskluzywnego kabrioletu. Podobnie jak wszystkie pozostałe konfiguracje, GranCabrio Folgore jest świetnie narysowane. Zgrabną linię urozmaicają eleganckie przetłoczenia, ładnie wkomponowane elementy oświetlenia i charakterystyczny grill z trójzębem na środku.

Gwoli ścisłości, najnowsze GranCabrio posiada miękki, elektrycznie składany dach, który lepiej pasuje do wizerunku modelu. Poza tym, jego konstrukcja waży mniej od wariantu „twardego”. Klient może więc wybrać klasyczne coupe lub kabriolet w konserwatywnym wydaniu. I to akurat dobra wiadomość.

Elektryczna wersja nie ma na szczęście żadnej zaślepki zamiast atrapy chłodnicy. Nie została niczym udziwniona, co oczywiście cieszy. Nie wszyscy chcą informować cały świat o swoich „zielonych wyborach”.

Maserati GranCabrio Folgore – dane techniczne

I tu przechodzimy do kluczowych informacji. Włoski kabriolet oferuje aż trzy jednostki, które są zintegrowane z obiema osiami. Dwie z nich są z tyłu, a jedna z przodu. Każda dostarcza po 300 kilowatów, co w szczycie mogłoby przełożyć się 1208 koni mechanicznych.

Moc systemowa jest jednak mniejsza ze względu na ograniczenia akumulatora. Niemniej jednak 818 koni mechanicznych w trybie „MaxBoost” to wciąż genialny wynik. Podczas normalnej jazdy, kierowca ma stale do dyspozycji 751 koni mechanicznych.

Maserati GranCabrio Folgore wnętrze
Maserati GranCabrio Folgore

Wspomniany już akumulator trakcyjny został umieszczony w podłodze. Tworzy kształt litery T, by konstrukcja podwozia nie wpływała na proporcje samochodu. Jego pojemność to 92,5 kWh brutto i 83 kWh netto.

>Maserati Quattroporte EV potwierdzone. Kiedy debiut?

Włoski producent powątpiewa w szybki rozwój stacji ładowania zaspokajających możliwości architektury 800 V, dlatego proponuje konwerter DC-DC, który pozwala na zmianę napięcia. Tym sposobem można skorzystać z ładowarek o mocy 50 kW.

Jeśli użytkownik ma szczęście i znajdzie ładowarkę 270 kW, może uzupełnić energię od 20 do 80 procent w ciągu 18 minut. To wciąż o wiele dłużej, niż w przypadku standardowego tankowania.  A co z zasięgiem? Zgodnie z cyklem WLTP, ma wynosić 470 kilometrów, ale w warunkach rzeczywistych przy tempie autostradowym spodziewamy się około 300-350 kilometrów – utrzymując optymizm i sprzyjające wiatry.

Szybko, ale krótko

I w tym miejscu możemy wrócić do tytułu, który tylko teoretycznie brzmi kontrowersyjnie. Wyobraźmy sobie podróż ze Szczecina do Rzeszowa, która sięga 900 kilometrów. Na takim dystansie będzie trzeba zjeżdżać co najmniej dwa razy na ładowanie.

Biorąc pod uwagę ograniczenia infrastruktury, użytkownik Maserati GranCabrio Folgore poświęci na taki proces 1,5 albo 2 godziny. Z kolei kierowca 150-konnej Skody Superb z silnikiem Diesla może nawet uniknąć tankowania albo zjechać tylko raz – na kilka minut.

I tu nie chodzi o to, by porównywać ze sobą dwa skrajnie różne pojazdy – to oczywiste, że wybierają je inni klienci. Trzeba jednak mieć świadomość ograniczeń technologicznych, które na tym etapie rozwoju mogą okazać się dotkliwe dla użytkownika.

Podejrzewamy więc, że wersja elektryczna tego modelu będzie znacznie rzadszym widokiem, niż te spalinowe. To jednak żadna strata dla środowiska, bo przy takiej mocy i tak nie ma mowy o jakiejkolwiek ekologii.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Acura NSX spędziła pod kocem 30 lat

Ta Acura NSX spędziła pod kocem 30 lat. Kurzu jednak nie uniknęła

Nowe BMW X3 w kamuflażu

Nowe BMW X3 czeka na debiut. Bawarska marka pokazała oklejoną sztukę