Nie ma wątpliwości, że jest to najlepszy system nawigacyjny na rynku. To jednak nie oznacza, że twórcy mogą osiadać na laurach. Konkurencja nie śpi.
Mapy Google będą więc aktualizowane. I nie ma to związku jedynie z rozbudową dróg na całym świecie. Chodzi przede wszystkim o udoskonalenie produktu oraz dołożenie nowych funkcji, które mogą zostać uznane za przydatne.
Przedstawiciele potentata technologicznego potwierdzili te doniesienia. Co ciekawe, w korzystaniu z nowych rozwiązań ma pomagać sztuczna inteligencja, która coraz wyraźniej wkracza w obszary komunikacyjne.
Mapy Google jeszcze doskonalsze
Udostępnione informacje są lakoniczne, ale dowiedzieliśmy się, że jedną z innowacji będzie wskazywanie stacji ładowania wraz z podawaniem dostępności oraz prędkości. Ma to kolosalne znaczenie dla użytkowników.
Co istotne, mapy Google mają pomóc w znajdywaniu ładowarek w „mniej oczywistych miejscach” – między innymi na kiepsko oznaczonych parkingach. Kluczowym aspektem jest podawanie informacji w czasie rzeczywistym.
Dane przekazywane przez Google mają być oparte nie tylko na samej nawigacji, ale też pisemnych wskazówkach, które zostały zawarte w sieci przez samych użytkowników. W ten sposób system będzie analizował i przetwarzał wiedzę kierowców.
Może to brzmieć, jak inwigilacja, ale w tym przypadku chodzi o ułatwienie użytkowania samochodów akumulatorowych. Ich właściciele nierzadko narzekają na brak informacji ze strony opiekunów punktów ładowania. Nierzadko jadą w nieznane miejsce, gdzie okazuje się, że stacja nie jest aktywna lub działa słabiej, niż wskazywał to producent.
>Porsche i Google razem do celu. Efekty już w 2025 roku
Aktualizacje map Google będą początkowo wdrożone do samochodów wykorzystujących usługi tej firmy. Wśród nich są na przykład Volvo, Renault i Nissan. Później mają zostać wprowadzone globalnie.
Amerykański potentat chce także ułatwić życie pasażerom pociągów. I w tym celu udoskonali samą wyszukiwarkę, która po wpisaniu trasy „pociąg z Katowic do Warszawy” od razu wskaże rozkład jazdy i ceny biletów.
Wszystko jest więc tworzone pod kątem użytkownika, ale nie jest tajemnicą, że pozyskane informacje będą również cenne dla zewnętrznych podmiotów, które na podstawie monitorowania zachowania klientów mogą przewidywać sytuację lub minimalizować ryzyko wdrażania swoich produktów.