Wojciech Krzemiński
Aż trudno uwierzyć, jak szybko rozwinął się ten azjatycki koncern motoryzacyjny. Jeszcze dwie dekady temu nikt w Europie nie traktował go poważnie. Dziś to jeden z kluczowych graczy na światowym rynku.
Oto kolejny samochód, który podkreśla kunszt tamtejszych projektantów. To koreańskie coupe imponuje stylistyką. Dawno nie widzieliśmy tak pięknego modelu. Jego koncept istnieje naprawdę, co niestety nie oznacza, że doczekamy się seryjnego modelu.
Oto Genesis X Gran Berlinetta Vision Gran Turismo Concept, czyli pokaz możliwości inżynierskich i projektowych południowokoreańskiego koncernu, w skład którego wchodzą także Kia i Hyundai. Można go było podziwiać w Barcelonie, gdzie odbyły się finały kultowej gry.
No właśnie, gra. Jak sama nazwa wskazuje, chodzi o Gran Turismo, czyli kultową serię, która opiera się na wyścigach. Ten samochód jest oficjalnie jej częścią, dlatego każdy posiadacz komputera lub konsoli może, w pewnym sensie, zasiąść za jego kierownicą.
Koreańskie coupe – obiekt pożądania
Genesis dysponuje niezwykłymi proporcjami, które charakteryzują się niskim współczynnikiem oporu powietrza (zaledwie 0,34). Genialnie wygląda pas przedni, który opiera się na dwóch blendach tworzących trójkątny motyw. Ich optyczne przedłużenie znajdziemy nawet na błotnikach. Te ostatnie są wycięte od środka, dlatego można zobaczyć koła od strony maski.
Z tyłu też jest bardzo ciekawie, gdzie lampy też zostały stworzone na bazie dwóch listew LED. Do tego dochodzi bardzo ciekawy spojler będący częścią tylnych błotników. Coś pięknego.
Wnętrze jest minimalistyczne i futurystyczne zarazem. Rolę centrum dowodzenia pełni niewielka kierownica, w którą wkomponowano ekran multifunkcyjny. W oczy rzucają się też dwie dysze nawiewu i wyświetlacz umieszczony na podszybiu.
Trudno mówić o układzie napędowym w kontekście konceptu stworzonego z myślą o grze, ale trzeba było na czymś oprzeć wirtualne osiągi. Koreańskie coupe ma więc silnik V6 kręcący się do 10 tysięcy obrotów. Dzięki wydajnemu doładowaniu oraz wsparciu jednostki elektrycznej, potencjał systemowy wynosi 1071 koni mechanicznych i 1337 niutonometrów.
Czy Genesis zdecyduje się kiedykolwiek na tak odważnie narysowane coupe? Nie możemy tego wykluczyć, tym bardziej że nowe modele tej marki też cieszą oko.
