w

Kolizja z oczywistym sprawcą, który uniknął kary. Jakim cudem? (wideo)

Kolizja i dziwne zachowanie policji
Kolizja z oczywistym sprawcą, który uniknął kary. Jakim cudem? (wideo)

To zdarzenie budzi w sieci ogromne kontrowersje i tworzy więcej pytań, niż odpowiedzi. Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że sprawa została załatwiona z pomocą policji.

Zacznijmy od tego, że doszło do niego 29 września na DK10 (fragment obwodnicy Piły). Samochód poszkodowanego został wyposażony w kamery rejestrujące jazdę, dlatego ustalenie sprawcy było w tym przypadku dziecinnie proste.

Zaczęło się od jazdy na zderzaku. Kierowca, którego zadaniem jest pilotowanie gabarytów powinien zdawać sobie sprawę, że takie zachowanie jest niebezpieczne. Po krótkim czasie wykazał się jednak niecierpliwością i wyprzedził na podwójnej ciągłej.

Na tym nie koniec. Gdy znalazł się bezpośrednio przed maską nagrywającego, zaczął gwałtownie hamować, czym doprowadził do kolizji. Obaj panowie zatrzymali się na poboczu. Na miejsce została wezwana policja.

Funkcjonariusz stwierdził winę pilota. Okazało się jednak, że ten nie otrzymał mandatu. Z opisu nagrania wynika, że: „Autor szczegóły chce zachować dla siebie”. To brzmi naprawdę niepokojąco.

>Kolizja na podwójnym lewoskręcie. Który kierowca naprawi sobie auto za darmo? (wideo)

Jazda na zderzaku, wyprzedzanie na ciągłej i spowodowanie kolizji – czy za ten zestaw wykroczeń nie należy się kara finansowa? Poszkodowany twierdzi, że skończyło się jedynie na oświadczeniu, co w tych okolicznościach wydaje się absurdalnie łagodne.

Jaka mogła być tego przyczyna? Internauci sugerują, że to efekt „znajomości”. W małych miastach i miejscowościach nietrudno o koneksje rodzinne lub inne ze stróżami prawa. Mundurowy mógł więc potraktować łagodniej sprawcę kolizji.

>Kolejna próba oszustwa policjantów? „Kompromitacja w sądzie” (wideo)

Nagrywający mógł czuć się niepewnie i zgodzić na taki scenariusz. Być może uznał, że bezpieczniej jest nie walczyć. To oczywiście tylko domysły. Niemniej jednak w takich okolicznościach każdy z nas dostałby mandat.

Takie zdarzenia wywołują dyskusję na temat prawa i postawy policjantów. Według wielu, pouczenie stosowane jest tylko do znajomych i zaprzyjaźnionych. Wobec obcych stosuje się wysokie kary. Nie przez przypadek taryfikator został zaostrzony. Usprawiedliwienia rzeczników policji niczego oczywiście nie wnoszą, choć w tej sprawie nie zostało wydane żadne oświadczenie.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypadek DK35

Tragiczny wypadek na DK35. Wyprzedzanie zakończone dachowaniem (wideo)

Nieostrożna zmiana pasa ruchu kierowcy autobusu

Kierowca autobusu opóźnił zmianę pasa. Później miał pretensje. „Zwolnij pala***e!” (wideo)