Zimowa aura daje się we znaki w różnych zakątkach naszej planety. Spore problemy mają kierowcy z Kolorado, którzy walczą z silnymi opadami śniegu.
Wygląda to, jak nieplanowany zlot miłośników letnich opon, ale sytuacja nie jest taka oczywista. Część auta posiadała zimowe ogumienie, ale to nie wystarczyło, by poradzić sobie na dużych pochyłościach i bardzo śliskiej nawierzchni.
Niektórzy kierowcy nieustannie buksowali kołami, czym tworzyli jeszcze większą „ślizgawicę”. Nawet auta z napędami na obie osie miały problemy, by pokonać newralgiczny fragment drogi.
Duży korek w kilka chwil
Momentalnie utworzył się zator drogowy, w którym niektórzy uczestnicy ruchu utknęli na kilka godzin. Kierowcy próbowali sobie jakoś radzić. Jak widać na poniższym zdjęciach i poniższym nagraniu, wrzucali sobie wzajemnie cokolwiek pod koła, aby te mogły znaleźć trochę przyczepności.
Bardzo trudno było zatrzymać samochód w miejscu. Materiał pokazuje, jak pojazdy bez jakiejkolwiek kontroli ślizgały się na zablokowanych kołach. Nietrudno było o stłuczki czy obroty wokół własnej osi.
Na miejsce przybyły służby, które starały się opanować sytuację. Wielotonowe zestawy były wyciągane na hol, co nie należało do szybkich akcji. Nie było jednak lepszego rozwiązania
Ostatecznie, po kilku godzinach udało się przywrócić ruch, choć przepustowość wciąż nie była duża. Najważniejsze jednak, że nikt poważniej nie ucierpiał. Natura ponownie pokazała swoją siłę.