Zachowania niektórych kierowców zasługują na potępienie – bez żadnej taryfy ulgowej. Zazwyczaj ma to związek ze skrajnym łamaniem prawa i ucieczką.
Tak też było tym razem na drodze krajowej numer 91 w miejscowości Fletnowo, gdzie efektem nieostrożności było zepchnięcie podczas wyprzedzania. Do zdarzenia doszło na początku marca, a nagranie przedstawia perspektywę poszkodowanej, która na szczęście nie odniosła obrażeń zagrażających jej życiu.
Niemniej jednak wyglądało to bardzo niebezpiecznie. W takiej sytuacji każdy powinien starać się pomóc. Niestety, sam sprawca zachował się bezmyślnie i odjechał z miejsca zdarzenia. Ta historia nie będzie mieć jednak dla niego szczęśliwego zakończenia.
Zepchnięcie podczas wyprzedzania
Zacznijmy od tego, że kobieta podjęła się manewru w miejscu dozwolonym. Gdy była na wysokości starego Passata, jego kierowca postanowił również wyprzedzać. Problem w tym, że nie upewnił się, czy już ktoś inny tego nie robi.
Efektem było właśnie zepchnięcie podczas wyprzedzania. Kobieta próbowała ratować sytuację naciskając na hamulec. Prawymi kołami zjechała jednak na mniej przyczepne podłoże, co spowodowało poślizg, którego już nie zdołała opanować.
Po chwili jej auto wpadło do rowu i doszło do dachowania. Prędkości nie były ogromne, ale tyle wystarczyło, by skutki okazały się poważne. Jak już wspomnieliśmy, poszkodowana zdołała przeżyć. Na szczęście miała pasy.
>Nie spojrzał w lusterka i zaczął wyprzedzać. „Na trzeciego się nie udało” (wideo)
Z kolei sprawca zdarzenia odjechał, jak gdyby nigdy nic. Z pewnością widzą, co się dzieje i miał świadomość do czego doprowadził. Pewnie nie był świadomy, że jest nagrywany albo miał znacznie więcej do ukrycia.
Pozostaje mieć nadzieję, że kujawsko-pomorska policja namierzy sprawcę i ukaże go bardzo surowym mandatem. Do tego przydałby się wniosek do sądu, by ten wymierzył jeszcze większą karę.