w

Założył państwo i stworzył tablice rejestracyjne, by jeździć Dacią Duster. Teraz grozi Izraelowi

Założył państwo i stworzył tablice rejestracyjne, by jeździć Dacią Duster.
Założył państwo i stworzył tablice rejestracyjne, by jeździć Dacią Duster. Teraz grozi Izraelowi

Ta historia wydaje się tak dziwna, że wręcz nieprawdopodobna – a tym bardziej w Izraelu, który należy do grupy najbardziej restrykcyjnych państw.

Wszystko zaczęło od kontroli drogowej. Policjanci zatrzymali kierowcę, którego pojazd poruszał się na nieznanych im tablicach rejestracyjnych. Rozmowa z użytkownikiem pojazdu pozwoliła na poznanie kilku ciekawych faktów.

Właściciel auta pokazał legitymację dyplomatyczną państwa Yashar-El. Historycy mogą zorientować się, że to jedna ze starych nazw Izraela, która w wolnym tłumaczeniu oznacza zwrot „Prosto do Boga”. Funkcjonariusz był skonsternowany. Pozwolił jechać dalej, ale jednocześnie zgłosił sprawę, co poskutkowało wszczęciem dochodzenia.

Założenie własnego państwa – sposób na podatki?

Szybko ustalono lokalizację rzekomego państwa, które skupiało się wokół dwóch budynków. Jednym w Moszaw Bitan Aharon i drugim w Haderze. Pierwszy był placówką pocztową kraju. Drugi natomiast to oficjalny konsulat. Poważnie.

W jednym z budynków znaleziono sporą liczbę fałszywych tablic rejestracyjnych i dokumentów, które od razu uznano za nielegalne. Wciąż trwa ustalanie skali na jaką prowadzone były działania samozwańczego państwa.

Fałszywe tablice rejestracyjne samozwańczego państwa na terenie Izraela
Sprawą zajęły się izraelskie służby, a samozwańczy król zagroził im Trybunałem w Hadze

Król Yashar-El (tak, król) został aresztowany przez organy ścigania. Co ciekawe, nie przyznał się do postawionych mu zarzutów. Ponadto, oświadczył, że zgłosi sprawę do Trybunału w Hadze. Odważna decyzja.

Jesteśmy ciekawi, czy był to dopiero początek działań, czy jednak ktoś już wcześniej dał się nabrać na ten „dyplomatyczny przekręt”. Wydaje się, że szybko można było odkryć, że jest coś nie tak. Władze państwa w Dacii Duster? Tego jeszcze nie grali. Sprawą zajęły się oczywiście lokalne media, które również chcą dowiedzieć się, jak mogło do tego dojść.

Izrael ma bogate doświadczenie w zakresie nietypowych sporów prawnych, ale czegoś takiego nie jeszcze było. Podejrzewamy, ze Yashar-El nie będzie drugim Monako, a samozwańczy król trafi za kratki.

Gdyby okazało się, że to wszystko jest po to, by uniknąć opłat i podatków za samochód, to bylibyśmy mocno zdziwieni. Nie można jednak tego wykluczyć…

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Jeden komentarz

Dodaj odpowiedź

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Toczące się auto dostawcze i kurier, który je gonił

Praca kuriera bywa stresująca. Nietrudno zapomnieć o zabezpieczeniu auta (wideo)

Włamanie hakerów na konta Toyoty

Haker przejął informacje z 14 tysięcy kont e-mail Toyoty. Marka musiała zareagować