w

Wywrotka kolarza na nierównej drodze. Właśnie dlatego trzeba utrzymywać odstęp (wideo)

Wywrotka kolarza na nierównej drodze
Wywrotka kolarza na nierównej drodze. Właśnie dlatego trzeba utrzymywać odstęp (wideo)

Konflikt rowerzystów z kierowcami trwa w najlepsze. W tym przypadku doszło jednak do niepożądanej sytuacji „bez pomocy” innego uczestnika ruchu.

Kolarstwo to piękna dyscyplina, która wymaga siły, kondycji, zaangażowania, determinacji i cierpliwości. Nie jest jednak bezpieczna, o czym świadczą liczne nagrania. Ta wywrotka kolarza jest kolejnym tego przykładem.

Do zdarzenia doszło w Polsce. Kierowca samochodu osobowego szykował się do wyprzedzania, ale najpewniej nie chciał tego robić na zakręcie. Zanim podjął się manewru, doszło do czegoś, czego raczej nikt nie przewidywał.

Wywrotka kolarza

Użytkownik jednośladu stracił równowagę i wywrócił się na jezdnię. Prędkość była na tyle znacząca, że przez kilka metrów ślizgał się po asfalcie. Co niezwykle ważne, miał na głowie kask, który uchronił go przed poważnymi urazami głowy.

Dlaczego doszło do wywrotki? Profesjonalny rower kolarski ma wąskie opony i nie posiada amortyzacji, dlatego wszelkie nierówności mogą wywołać właśnie takie konsekwencje. Niestety, na polskich drogach nie zawsze jest równo, jak na patelni.

Wywrotka kolarza na nierównej drodze
Dobrze, że użytkownik jednośladu miał na głowie kask, który zapobiegł poważnym urazom głowy

Kolarz może jednak mówić o dużym szczęściu. Jadący za nim kierowca zdążył zareagować i go ominąć. Co więcej, udzielił mu niezbędnej pomocy. Warto wyciągnąć wnioski z tego zdarzenia.

Po pierwsze, utrzymanie odstępu to podstawa bezpieczeństwa. Daje czas na reakcję, co może być kluczowe. Po drugie, jeżdżąc jednośladem zawsze należy nosić kask, mimo że prawo tego nie wymaga. Dbajmy o swoje bezpieczeństwo, bo nikt inny tego za nas nie zrobi. Po trzecie, bądźmy ostrożni i jeżdżąc wyczynowymi rowerami wybierajmy odpowiednią trasę. Nie ma idealnych miejsc, ale ryzyko można ograniczyć.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Jechał pod prąd i nie reagował

Jechał pod prąd i nie reagował. „Dobrze, że zauważył znak” (wideo)

Znieczulica społeczna najwyższego poziomu

Znieczulica społeczna najwyższego poziomu. Pomógł tylko policjant (wideo)