Wśród aut stricte terenowych również można znaleźć wiele propozycji, które wraz z wiekiem będą przybierać na wartości. Świetnym tego przykładem jest prezentowane Suzuki z 1988 roku.
Jimny to niewielki off-roader, który powoli staje się ikoną. Auto jest proste i lekkie, dzięki czemu świetnie radzi sobie w terenie. Osoby, które chciałyby mieć tę generację modelu w swoich garażach, przeważnie muszą liczyć na przerobione bądź mocno wyeksploatowane auta.
Tutaj mamy jednak do czynienia z wyjątkiem. Mimo niemal 30 lat, granatowe Jimny jest utrzymane w genialnym stanie – zarówno technicznym, jak i wizualnym. Karoseria pozbawiona jest uszkodzeń, a wnętrze – czyste i zadbane. W 2016 roku zostało sprowadzone z Japonii do USA, a teraz szuka nowego właściciela. Przebieg? Skromne 58 392 kilometry. Pod jego maską mieszka niewielka, 3-cylindrowa jednostka Turbo EPI o pojemności 0,5 litra współpracująca z 5-biegową skrzynią manualną.
Właśnie trwa licytacja wyjątkowego Jimny przeprowadzana przez Bring a Trailer. Na dwa dni przed końcem cena sięga 4100 dolarów, co nie jest oszałamiającą wartością. Jestem jednak pewny, że potencjalni nabywcy dopiero nabierają rozpędu. Oferty możecie śledzić TUTAJ.