Dużą wartość mogą mieć produkty prestiżowych marek albo te, które wykonane są z drogich materiałów. Jednym z kryteriów jest także niewielka podaż.
W tym przypadku możemy mówić o prawdziwym unikacie. I choć to wyjątkowe coupe nie powstało bezpośrednio u producenta, to i tak imponuje i budzi pożądanie licznych fanów motoryzacji. Jego historia też ma znaczenie.
Zacznijmy od tego, że odpowiada za niego niezależny inżynier, który chciał stworzyć coś unikatowego. Postanowił stworzyć prototyp, który mógłby opuścić zakłady produkcyjne znanego producenta.
Wyjątkowe coupe na sprzedaż
Oto Saab EX z 1997 roku. Fakt, fani szwedzkiej marki mogą pukać się w głowę, bo nigdy nie było w planach takiego samochodu. Niemniej jednak pewien Norweg, Per Ekstrom, postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i pokazać, co potrafi.
Efekt? Naprawdę zaskakująco dobry. Wydaje się, że to jedno z tych domorosłych dzieł motoryzacji, które budzą szacunek i potrafią skutecznie przyciągać wzrok na ulicy. Coś niesamowitego.
Jak zdradził sam autor, projekt pochłonął blisko 4000 godzin pracy. Nie został stworzony przez markę, ale norweski inżynier cały czas komunikował się z producentem podczas tworzenia samochodu. Wszystko po to, by udało się zachować ducha marki i aktualny sznyt.
To wyjątkowe coupe oparto na częściach Saaba – tak bardzo, jak tylko się dało. Fundamentem samochodu został model 900. Tył został oczywiście w pełni zmodyfikowany, by lepiej pasował do nowej sylwetki. Dach obniżono o 7 centymetrów, a błotniki zostały poszerzone. Nadkola pochodzą z Saaba CS 9000.
Jak wynika z opisu i licznych komentarzy, jakość wykonania jest wierna projektom producentów, co pokazuje, jak duża praca została tu wykonana. Co ważne, elementy karoserii oraz pokrywający ją lakier są w idealnym stanie.
>Ten opuszczony salon Saaba kryje skarby. „Auta warte renowacji”
Sercem Saaba jest benzynowy, doładowany silnik o pojemności 2,3 litra. Moc? 220 koni mechanicznych. Szwedzkie coupe ma na liczniku 150 000 kilometrów, co jest raczej skromną wartością dla pojazdu mającego ponad ćwierć wieku.
Samochód został wystawiony na sprzedaż przez firmę Bonhams. Obecnie znajduje się w Belgii i jest zarejestrowany, co oznacza, że można nim bez problemu wrócić na kołach. Według specjalistów może osiągnąć cenę 90 000 euro.