Szwedzka marka przygotowuje się do debiutu nowej generacji topowego SUV-a. Czeka go spora przemiana.
Volvo XC90 2023 nie zostało jeszcze oficjalnie ujawnione, ale w jednym z azjatyckich urzędów patentowych pojawiły się grafiki, które przedstawiają ten samochód. Trzeba przyznać, że prezentuje się naprawdę ciekawie.
Przypomnijmy, że aktualne, czyli już drugie wcielenie tego modelu zostało oficjalnie zaprezentowane 28 sierpnia 2014 roku w Sztokholmie. Od tego czasu zadomowiło się na europejskich drogach i przekonało do siebie dużą grupę klientów.
Mimo że ma na swoich kołach 8 lat rynkowych doświadczeń, wciąż przyciąga uwagę znajduje swoich zwolenników. Nic więc dziwnego, ze marka nie spieszy się z wprowadzeniem następcy. Ten moment jednak powoli nadchodzi.
Volvo XC90 2023 – zdjęcia patentowe
Nietrudno o skojarzenia z najnowszymi samochodami Polestara – firmy spokrewnionej z Volvo, która oferuje elektryczne modele o sportowym zacięciu. Język stylistyczny jest bardzo podobny, co jest dobrą wiadomością.
Pas przedni zdobią reflektory o kształcie przewróconej litery „T” oraz lity zderzak. Wydaje się, że na grafikach może widnieć wersja elektryczna, która na pewno będzie dostępna. Mamy tylko nadzieję, że hybrydy pozostaną w gamie…
Z tyłu znajdziemy wąskie lampy przypominające bumerangi. Złączono je długą listwą, która przebiega przez całą szerokość klapy bagażnika. Profil ujawnia natomiast spore zwisy nadwozia, klamki chowane w obrysie karoserii i szerokie przeszklenia, które będą zapewniały właściwą widoczność.
Póki co nie ujawniono żadnych szczegółów na temat szwedzkiego SUV-a w kolejnym wydaniu. Zdjęcia patentowe pozwalają jednak wywnioskować, że Volvo XC90 2023 będzie wyglądało bardzo dobrze.
Gama jednostek napędowych stoi pod znakiem zapytania. Szwedzi na pewno już wiedzą, co zaoferują, ale do mediów jeszcze nie trafiły informacje na ten temat. Układ elektryczny z pewnością znajdzie się w ofercie, ale nie wiadomo, co i kiedy go uzupełni.
Wydaje się, że największe szanse na debiut mają wersje hybrydowe typu plug-in. O konwencjonalnych układach i miękkich hybrydach będzie można zapomnieć już za jakiś czas – tak, przez normy emisji spalin…