Przed nami ciekawe porównanie, w którym biorą udział kuzyni z jednego koncernu. To jednak jedyne, co ich łączy.
Oto najnowszy Volkswagen Golf R w pojedynku z Audi SQ7. Kompaktowy hatchback w topowej wersji stanął obok najmocniejszej odmiany flagowego SUV-a z Ingolstadt. Czy taki pojedynek ma sens? Teoretycznie nie, ale skoro do niego doszło, to warto dowiedzieć się, który z tych samochodów okaże się szybszy na prostym odcinku – ze startu zatrzymanego.
VW Golf R vs Audi SQ7
Zacznijmy od reprezentanta Wolfsburga. Volkswagen Golf R najnowszej generacji oferuje dwulitrowy silnik TSI generujący 320 koni mechanicznych i 420 niutonometrów. Za przeniesienie tego potencjału na obie osie odpowiada siedmiobiegowa przekładnia automatyczna. Niemiecki kompakt waży 1550 kilogramów.
Z kolei Audi SQ7 posiada czterolitrowy, podwójnie doładowany silnik V8 zdolny oferować 507 koni mechanicznych i 770 niutonometrów. Za przeniesienie tej mocy na obie osie odpowiada ośmiobiegowy, dwusprzęgłowy automat. Pod względem potencjału, duży SUV oferuje więcej, ale jest znacznie cięższy – waga pojazdu sięga 2250 kilogramów.
Okazało się, że różnice między tymi pojazdami na dystansie 1/4 mili są bardzo skromne. W zależności od wyczucia kierowcy, może wygrać jeden lub drugi. Największe znaczenie ma sam start. Potem przyspieszenie obu samochodów jest zbliżone.
Przypomnijmy, że najnowszy Volkswagen Golf R kosztuje w Polsce 194 390 złotych. Za Audi SQ7 trzeba natomiast zapłacić co najmniej 466 600 złotych.