Transportował mnóstwo żelastwa starym Mustangiem. Boli od samego patrzenia

Oszczędzanie na transporcie to temat rzeka. Bardzo wiele osób próbuje uniknąć wynajmu auta dostawczego, by maksymalnie ograniczyć koszty przewozu.

W takich okolicznościach dochodzi do bardzo wielu złych pomysłów. Wykorzystuje się oczywiście samochód, jaki jest „na stanie”. Często nie ma on nic wspólnego z praktycznością, co udowodniło już wiele podobnych historii. Warto dodać, że bywa to także niebezpieczne.

Mustang obciążony żelastwem

Czwarta generacja Forda Mustanga nie należy do najbardziej pożądanych, ale to całkiem dobry materiał na youngtimera – szczególnie w Europie, gdzie nie ma zbyt wielu egzemplarzy. Ten śmiałek postanowił jednak wykorzystać taki wóz to przewozu metalowej siatki i wielu długich rur.

Jak można się domyślać, towar nie był odpowiednio zabezpieczony. Wystawał zarówno przed, jak i za samochodem. Przytwierdzono go linkami, co w żaden sposób nie chroniło karoserii. Przykry widok…