w

Z wesołego miasteczka na drogi publiczne: te dziwne pojazdy otrzymały homologację!

Samochodziki do zderzania na drogach publicznych
Z wesołego miasteczka na drogi publiczne: te dziwne pojazdy otrzymały homologację!

Każdy, kto był w wesołym miasteczku, to z pewnością spotkał na swojej drodze tzw. samochodziki do zderzania.

Te nietypowe pojazdy zasilane elektrycznie (za pośrednictwem metalowego pręta) do dziś dają sporo frajdy – warto dodać, że osobom w różnym wieku. Ich budowa jest stosunkowo prosta, dlatego trudno mówić o zaawansowanej technologii. Kluczem jest jednak wytrzymałość.

Pewna rodzina postanowiła przebudować dziesięć egzemplarzy tzw. „bumper cars” (zderzakowe auta) w taki sposób, by otrzymały homologację drogową. Brzmi to kuriozalnie, ale rzeczywiście tak było. Najlepsze jest to, że udało im się osiągnąć cel i zarejestrować wszystkie.

Z toru na drogi

Zacznijmy od tego, że za projektami stoi Tom Wright, który początkowo chciał przywrócić zabawkom dawną świetność. Potem jednak wpadł na znacznie bardziej ambitny pomysł. Wszystkie były wyraźnie zmęczone trudami pracy w wesołych miasteczkach. Najstarsza sztuka pochodzi z lat 80.  Zdolny inżynier odnowił zardzewiałe nadwozia i uzupełnił konstrukcje pomocniczymi ramami, w czym przydały się zdolności spawalnicze.

autka do zderzenia
Samochodziki mają jednostki motocyklowe o pojemności 0,5 litra

Każdy z pojazdów otrzymał silnik o pojemności 0,5 litra pochodzący z motocykli Kawasaki. Współpracuje z nim 6-biegowa przekładnia manualna. Aby otrzymać odpowiednie papiery, konieczne było wyposażenie samochodzików w kierunkowskazy i pełne oświetlenie. Autor wyposażył je także w niezależne zawieszenie z tyłu. Cały proces twórczy trwał około roku.

Efekt jest niesamowity. Widok takich niezwykłych maszyn tuż obok jadących samochodów jest czymś, co trudno porównać do jakichkolwiek innych doświadczeń. Sami zobaczcie:

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Oszczędzanie na transporcie

Transportował mnóstwo żelastwa starym Mustangiem. Boli od samego patrzenia

Actos vs R500

Czy to najwolniejszy drag race świata? Mercedes Actros vs Scania R500