To nie był dobry manewr wyprzedzania. Pieszy musiał uciekać, traktor prawie się przewrócił (wideo)

Manewr wyprzedzania powinien być poprzedzony dokładną analizą okoliczności. Niestety, tutaj tego zdecydowanie zabrakło. Zderzenie mogło zakończyć się nawet tragedią.

Do zdarzenia doszło 6 grudnia w miejscowości Czarna, która znajduje się w powiece dębickim na Podkarpaciu. Jak wynika z opisu nagrania: „Pani z Seata wykonała przedziwny manewr najpierw wyprzedzając traktor, a potem się zatrzymując, bo postanowiła skręcać w lewo”.

Zacznijmy od tego, że kobieta, która podjęła się wyprzedzania zlekceważyła linię ciągłą, która nie była namalowana dla ozdoby. Tuż obok znajdowało się skrzyżowanie.

I właśnie na tym skrzyżowaniu, kierująca hiszpańskim autem zamierzała skręcić. Nie zwróciła uwagi na to, że nie zdołała jeszcze wyprzedzić wielotonowego zestawu.

W konsekwencji uderzyła w ciągnik, który na mokrej nawierzchni błyskawicznie wpadł w poślizg. Kilka metrów dalej szedł pieszy, który na szczęście dostrzegł zagrożenie i zaczął biec, by uniknąć potrącenia. Na szczęście zdążył. Właśnie dlatego trzeba iść lewą stroną – żeby widzieć potencjalne zagrożenie nadjeżdżające z przeciwnego kierunku.

Ciągnik był bliski dachowania, ale najpewniej uratowała go przyczepa, która utrzymała zestaw. Prędkości były niskie, co dodatkowo pozwoliło uniknąć poważnych konsekwencji.

To zdarzenie powinno być przestrogą dla wszystkich uczestników ruchu. Pamiętajmy, by nie podejmować się wyprzedzania w miejscach niedozwolonych. Przed wykonaniem takiego manewru zawsze należy ocenić sytuację i upewnić się, że jego wykonanie będzie bezpieczne.