To najtańszy sedan na rynku. Oferuje niezawodność i ergonomiczne wnętrze

Na polskim rynku można znaleźć modele, które mają długą listę zalet, ale z bliżej nieokreślonego powodu nie cieszą się dużą popularnością. Tak też jest w przypadku tego samochodu.

To aktualnie najtańszy sedan na rynku. I tu od razu należy dokładniej przyjrzeć się innym propozycjom dysponującym tym rodzajem nadwozia. Wbrew pozorom, jest ich stosunkowo mało, jak na tak szerokie gamy produktowe.

Niektórych może zaskoczyć, że w oficjalnych konfiguratorach nie ma już takich aut, jak Fiat Tipo Sedan czy Dacia Logan. Producenci postanowili z nich zrezygnować. Jaki jest tego powód? W pewnym sensie oczywisty – uwzględniając panujące trendy.

Coraz trudniej utrzymać budżetowy charakter takich pojazdów. Ma to związek z zaostrzającymi się normami – zarówno emisji spalin, jak i bezpieczeństwa. To z kolei bezpośrednio wpływa na ceny, które są stopniowo podnoszone. W pewnym momencie docierają one do miejsca wyrównującego ten rzekomo tani samochód z tymi nieco bardziej renomowanymi. Sens jego oferowania wydaje się zatem ograniczony.

Hyundai Elantra, czyli główny bohater tego materiału, pozostaje jednak obrońcą honoru niewielkich sedanów. I tu należy zaznaczyć, że nie można go nazywać budżetową ofertą. To bardzo przyzwoity i dobrze wykonany samochód w rozsądnej cenie, jak na dzisiejsze standardy.

Najtańszy sedan na rynku ma porządne wnętrze

Wnętrze tego auta zadowoli purystów, co nie oznacza, że brakuje tu nowoczesnych instrumentów pokładowych. Wręcz przeciwnie. Znajdziemy tu zarówno cyfrowe zegary, jak i dotykowy ekran multimedialny, ale jednocześnie został tu zachowany wysoki poziom ergonomii.

To zasługa odpowiedniego rozmieszczenia urządzeń i przycisków, które je uzupełniają. Tak, są fizyczne przyciski, a nawet pokrętła. Wspomniany ekran ma swój potencjometr i sekcję multimedialną umieszczoną pod dyszami nawiewu. Co więcej, zastosowano tu także niezależny panel klimatyzacji będący prawdziwą rzadkością w nowych kompaktach.

Żeby było jeszcze wygodniej, kierownica zachowała fizyczne przyciski. W tej kabinie można więc od razu poczuć się dobrze. Żaden z elementów nie wykazuje wyraźnie słabych stron, a jakość obsługi zasługuje na piątkę z plusem.

Ważna jest także estetyka, która wpisuje się we współczesność. Krótko mówiąc, nie można powiedzieć, że kokpit prezentuje się staro. Wygląda estetycznie, a do tego został wykonany z jasnych, w większości miękkich tworzyw.

Bez względu na wybraną wersję, siedzenia mają wystarczające gabaryty. Przednie fotele zapewniają godny zakres regulacji i wygodne zagłówki. Na tylnej kanapie bez problemu zmieszczą się dwie dorosłe osoby. Plusem jest dobrą kąt pochylenia oparcia.

Wady? Przede wszystkim praktyczność bagażnika. Najtańszy sedan na polskim rynku oferuje dokładnie taką samą właściwość, jak wszystkie pozostałe auta z tym rodzajem nadwozia. Mówiąc wprost, tylna klapa nie otwiera się wraz z szybą, co ogranicza możliwości przewozowe.

Otwór załadunkowy jest na tyle duży, że można przewieźć spore walizki, ale pudła, lodówka czy pralka już „nie wejdą”. Do tego trzeba uważać na zawiasy, które nie zostały osłonięte i wnikają do środka. Mogą więc coś uszkodzić.

Niezawodny układ napędowy

Niewykluczone, że to jeden z ostatnich lub ostatni kompakt na polskim rynku, który występuje z wolnossącą jednostką napędową. Klient nie ma tak naprawdę żadnego wyboru, bo najtańszy sedan na rynku oferuje tylko jeden silnik.

W odróżnieniu od modelu i30, Hyundai Elantra skrywa pod maską konstrukcję MPI o pojemności 1,6 litra, która generuje 123 konie mechaniczne oraz 153 niutonometry. Może z nią współpracować sześciobiegowa skrzynia manualna lub bezstopniowy automat. Obie propozycje są oczywiście niezawodne.

Bez względu na wybór, cały potencjał trafia na przednią oś. Osiągi są umiarkowane, ale też nie budzą większych zastrzeżeń. Sprint do setki zajmuje około 10,5 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 195 km/h.

Istotną wartością układu jest niewielkie zużycie paliwa. W cyklu mieszanym można uzyskać mniej, niż 7 litrów na 100 kilometrów. I to bez żadnych wyrzeczeń. Elantra z tym układem napędowym jest po prostu oszczędna.

Ile kosztuje najtańszy sedan na rynku?

I tu przechodzimy do kluczowego wątku. Elantra jest aktualnie oferowana w dwóch wersjach – przed i po liftingu. Jak wynika z materiału cennikowego, ta pierwsza wersja startuje od 90 900 złotych. Trzeba jednak zaznaczyć, że dotyczy to rocznika 2023.

I to ostatni moment, by dostać ten model w tak korzystnej cenie. Za egzemplarz po liftingu z rocznika 2024 trzeba zapłacić co najmniej 111 400 złotych. A mówimy o podobnie wyposażonym samochodzie.

>Oto 240-konny minivan Hyundaia. To seryjna wersja

Jako że nie ma na rynku Fiata Tipo Sedan czy Dacii Logan, trudno będzie dostać model w tym wariancie nadwoziowym za lepszą cenę. Dla przykładu, Citroen C4 X startuje od 114 400 złotych, a za czterodrzwiową Toyotę Corollę trzeba zapłacić minimum 106 900 złotych.

Warto więc przemyśleć zakup tego modelu. Hyundai Elantra nie jest gorszy od modeli i30. Oferuje dobrą ergonomię i sprawdzony układ napędowy. Poza tym, w najnowszym wydaniu naprawdę oryginalnie wygląda.