Minivany wracają do łask producentów, co widać po ostatnich premierach. Tworzą je nawet marki premium. Ostatnio do tego towarzystwa dołączyły modele Lexusa i Volvo.
W tym środowisku chce też być południowa koreańska marka, która od jakiegoś czasu oferuje model Staria. Teraz uzupełnia jego gamę wersją hybrydową mogącą zainteresować sporą grupę klientów. Ten 240-konny minivan Hyundaia robi duże wrażenie.
Pod względem stylistycznym jest dokładnie tak, jak w pozostałych wersjach. Najbardziej charakterystyczny wydaje się pas przedni z blendą LED i reflektorami umieszczonymi w zderzaku. Ten sam motyw oferuje Kona.
Profil to natomiast ukłon w stronę akwarium. Szyby są wprost ogromne. Mają zbliżony rozmiar do blachy pokrywającej drzwi i błotniki. Z pewnością doprowadzają sporo światła do duże kabiny.
Tył jest prostszy, ale dzięki dużemu przeszkleniu prezentuje się całkiem nieźle. Pionowe lampy mogłyby jednak oferować nieco bardziej oryginalny motyw. W takim wydaniu pasują do każdego auta dostawczego.
>Ile kosztuje najtańszy Hyundai? Oferuje całkiem sporo
Ogromną zaletą tego modelu jest oczywiście wnętrze, które można konfigurować na różne sposoby. Dla przykładu, wersja Cargo oferuje trzy lub pięć miejsc. Z kolei Tourer może mieć na pokładzie dziewięć lub aż 11 siedzeń. Krótko mówiąc, mały autobus.
Do tego dochodzą nowoczesne rozwiązania, wśród których dominują oczywiście instrumenty pokładowe. Zegary są cyfrowe, a centralny ekran multimedialny oferuje sporą liczbę funkcji. Oprócz tego zastosowano tu liczne półki, schowki, wnęki, gniazda ładowania i inne praktyczne dodatki.
240-konny minivan Hyundaia
A teraz przejdźmy do rzeczy. Nowy wariant napędowy to hybryda samoładująca. Według producenta, zużywa mniej, niż diesel o pojemności 2,2 litra czy benzynowy silnik 3.5 V6. w przypadku tego drugiego wydaje się to oczywiste.
Fundamentem tego układu jest benzynowy, doładowany silnik o pojemności 1,6 litra. To konstrukcja z rodziny Smartstream, którą uzupełnia jednostka elektryczna. Sam motor spalinowy oferuje 178 koni mechanicznych i 265 niutonometrów. Natomiast „elektryk” osiąga 72 konie mechaniczne oraz 304 niutonometry.
Potencjał systemowy tego zestawu to dokładnie 242 konie mechaniczne i 367 niutonometrów. To sporo, jak na taki model, ale trzeba liczyć się również z dużą masą własną – Staria w tym wydaniu waży aż 2220 kilogramów.
Co ważne, z układem zintegrowana jest sześciobiegowa skrzynia automatyczna. Jej zadaniem jest przenoszenie mocy na przednią oś. Hybrydowa Staria nie występuje z napędem na wszystkie koła, ale nie wykluczone, że w przyszłości takie rozwiązanie będzie dostępne.
Jak wynika z oficjalnych informacji, 240-konny minivan Hyundaia zużywa średnio 7,7 litra w cyklu mieszanym. To naprawdę niewiele, biorąc pod uwagę jego możliwości i gabaryty. Jeżeli będzie nieźle wyceniony, to może cieszyćBy się sporym wzięciem.
Czy Hyundai Staria trafi na polski rynek? Były takie przymiarki, ale póki co nie wiadomo, czy i kiedy to nastąpi. Według nas byłby to naprawdę fajny pomysł, tym bardziej że w tej klasie dominują auta premium. Koreański minivan mógłby oferować podobne możliwości za skromniejszą cenę.
jak Nysa albo żuk
albo Robur?