Nietrudno odnieść wrażenie, że decyzje polityczne manipulujące przemysłem motoryzacyjnym ułatwiają funkcjonowanie nowym producentom z Chin, którzy mają dostęp do taniej siły roboczej i surowców.
Mimo lat doświadczeń, europejscy producenci muszą zaczynać praktycznie od zera, bo mówimy o zmianach technologicznych opartych na jednostkach elektrycznych i bateriach litowo-jonowych – czymś, co dopiero się rozwija. Ostatnie targi w Monachium to potwierdziły. Azjaci nabierają rozpędu, a Europa ledwo nadąża. Jakiś przykład? Nowe najbardziej aerodynamiczne auto na świecie będzie pochodziło z Chin.
I nie jest to przypadek. Jak już wspomnieliśmy, tamtejszy rynek jest niezwykle dynamiczny. Chińczycy przestali już masowo kopiować projekty znanych marek i zaczęli tworzyć coś swojego. Wykorzystali szansę, którą dali europejscy i amerykańscy producenci – znając życie, nie do końca świadomi tego, jaki to będzie miało efekt.
Najbardziej aerodynamiczne auto na świecie
Aerodynamika to niezwykle ważny aspekt w kontekście aut elektrycznych. Chodzi przede wszystkim o opory powietrza. Im mniejsze, tym potencjalnie większy zasięg na jednym ładowaniu. I w tej kategorii liderem jest aktualnie Mercedes-Benz EQS z współczynnikiem Cx równym 0,20.
Co ciekawe, na drugim miejscu jest już auto elektryczne, Nio ET7, którego wynik Cx to 0,208. Niemal tak samo dobrze, jak w Mercedesie. Równie skromne opory stawia powietrzu Tesla Model S Plaid – jej rezultat jest identyczny, co w Nio.

Kolejne trzy miejsca zajmują Lucid Air, IM L7 i Aion S Plus. Nic Wam te nazwy nie mówią? Pewnie tak, ale na pewno dają do myślenia. Dopiero za tym towarzystwem znajdziemy Porsche Taycan, dwa kolejne Mercedesy i jedno BMW.
Ten ranking zostanie wkrótce zaktualizowany, bo na szczycie pojawi się nowe najbardziej aerodynamiczne auto na świecie. Cóż to takiego? BYD YangWang U6. Tak, nazwa brzmi, jak ksywka azjatyckiego rapera przesadnie machającego rękami, ale to sprawa drugo-, a nawet trzeciorzędna.
>Avatr 12, czyli kolejne chińskie auto, które zawstydzi renomowane marki
Znacznie ważniejszy jest sam wynik. YangWang U6 wyróznia się współczynnikiem Cx na poziomie 0,195. Żaden współczesny samochód nie oferuje tak dobrego wyniku w tej kategorii. A to o czymś świadczy.
I tu od razu trzeba oznajmić, że YangWang to marka premium należąca do koncernu BYD, który jest już znany na Starym Kontynencie. Model U6 jest kilka chwil przed debiutem, ale już wiemy, jak wygląda – dzięki zdjęciom patentowym.
Pierwsze wrażenia? To naprawdę ładny samochód. Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy klienci będą ustawiać się po niego w kolejce, ale jeżeli oprócz wydajności i udanej stylistyki zaoferuje dobrą jakość w dobrej cenie, to europejscy producenci mogą czuć obawy.
Topowa konfiguracja U6 ma dysponować czterema silnikami o mocy sięgającej 1180 koni mechanicznych. Przewidywana cena to 110 tysięcy dolarów, co nie wydaje się kosmosem przy tym potencjale.