w

Ten fan modyfikacji przekroczył granicę dobrego smaku. Ten tuning to przesada

Scion FRS tuning
Ten fan modyfikacji przekroczył granicę dobrego smaku. Ten tuning to przesada

Każdy ma swój gust, ale nie jest tajemnicą, że niektóre projekty są, delikatnie mówiąc, wątpliwe pod względem stylistycznym.

Wydaje się, że prezentowany samochód może być tego przykładem. Jego właściciel, fan modyfikacji, przekroczył granicę dobrego smaku. I co do tego nie mamy nawet najmniejszych  wątpliwości.

Toyota GT86 tuning
Ten samochód jest synonimem przesady

Zacznijmy od tego, że bazą został Scion FRS, znany w Europie jako Toyota GT86 lub Subaru BRZ. To niewielkie coupe z tylnym napędem, które daje całkiem sporo frajdy z jazdy. Wydaje się, że w tym przypadku owa radość jest wyraźnie mniejsza.

Jest wszystko, a nawet więcej

To swego rodzaju choinka motoryzacyjna. Wiele zastosowanych elementów nie ma oczywiście żadnego sensu – również tego designerskiego. O przydatności nawet nie wspominając. Elementy chromowane uzupełnione żółto-niebieskim lakierem to coś, czego wolelibyśmy nie zobaczyć.

Zobacz także: Najgorsze BMW X6 na tej planecie. Takiego agroTuningu jeszcze nie było…

Spojlery są oczywiście wielkie. Przedni zderzak wygląda, jakby służył także do odśnieżania. Autor projektu postanowił zastosować nawet drzwi otwierane do góry – jak w kultowych modelach Lamborghini.

Subaru BRZ tuning
Te drzwi pasują do auta, jak i reszta modyfikacji

Co ciekawe, pod maską znajduje się silnik, który z pewnością niewiele ma wspólnego z seryjną, dwulitrową jednostką. Przede wszystkim jest tak duży, że nie zmieścił się pod maską (albo taka była „koncepcja stylistyczna” twórcy). Wygląda to naprawdę kuriozalnie i nie pasuje do japońskiego modelu. To nie Dodge Charger z lat 70.

Zobacz także: Mercedes-Benz CLS po agroTuningu

Niewykluczone, że auto jest szybkie, co sugeruje butla z podtlenkiem azotu w kabinie. Równie dobrze to wszystko może być jedną wielką atrapą. Nie takie rzeczy można było już spotkać w świecie tuningu.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nieudany drift Kią

Nie opanował mocy Kii. Uszkodził swoje auto i Mercedesa (wideo)

Dodge Charger Hellcat fire

Tak palił gumę, że podpalił swoje auto. Dodge Hellcat mógł trafić przedwcześnie do piekła (wideo)