CLS pierwszej generacji znacząco wpłynął na rynek. Rozpoczął modę na tzw. czterodrzwiowe coupe, czyli sedany o wyraźnie opadającej linii dachu (płynnie łączącej przód z tylną częścią karoserii).
Szybko zainteresowały się nim firmy tuningowe, które przygotowały szereg pakietów – zarówno optycznych, jak i tych wpływających na osiągi samochodu. Niestety, jak widać na załączonym zdjęciu, znaleźli się też domorośli tunerzy o wątpliwym talencie i takim też guście.
Ten wołający o pomstę do nieba egzemplarz został ozdobiony (?) chromowanymi ramkami otaczającymi lampy, dodatkowymi oznaczeniami i… „deklami”osłaniającymi tylne koła. Czyżby ktoś chciał nawiązać do klasyki? Jeśli tak to nie wyszło… Autorowi zdjęcia nie udało się uwiecznić przodu, ale może to i lepiej…
Źródło: Reddit