w

Suzuki Jimny „na glebie”. Azjatycki tuner i pozbawienie sensu istnienia terenówki

Suzuki Jimny ESB
Suzuki Jimny "na glebie". Azjatycki tuner i pozbawienie sensu istnienia terenówki

Modyfikacja samochodu może mieć różne oblicza. Firmy specjalizujące się w tym zakresie bardzo często proponują kompleksowe zmiany.

Niektóre takie projekty nie mają większego sensu. Piękno polega jednak na tym, że nie każdy musi przerabiać auto z sensem. Wystarczy chcieć i mieć odpowiedni budżet, by zdecydować się na tuning zgodny z własnymi oczekiwaniami.

I wydaje się, że to Suzuki Jimny jest tego dobrym przykładem. Za projekt odpowiada tuner o nazwie ESB pochodzący z Japonii. Od razu zaznaczmy, że chodzi o jeden z dwóch dedykowanych pakietów, które zostały zaprezentowane jednocześnie.

Suzuki Jimny na glebie
Pakiety różnią się przede wszystkim zawieszeniem

Ten mniej logiczny opiera się na obniżeniu zawieszenia o 40-90 milimetrów. To naprawdę dużo. Pamiętajmy, że modyfikacje dotyczą surowej terenówki, która została stworzona do leśnych przygód, a nie dalekich, autostradowych podróży.

Jak więc uzasadnić istnienie takich zmian? Fajny, nietuzinkowy design. Fani modyfikacji mogą to polubić. Tuning bardzo rzadko ma cechy praktyczne, dlatego tylko puryści będą na to kręcić nosem.

 

Drugi zestaw jest bardziej logiczny i wydaje się lepiej pasować do japońskiej terenówki. Oprócz unikatowego body kitu posiada zestaw podnoszący zawieszenie o 76 milimetrów. Dzięki niemu można jeszcze skuteczniej pokonywać trudne, off-roadowe odcinki. Różnice stanowią także opony typu „kostki”.

Co ciekawe, pakiety nie są absurdalnie drogie. Za ten obniżający trzeba zapłacić 4469 dolarów, a za podwyższający – dokładnie 2939 dolarów (bez podatków). Warto w tym miejscu dodać, że Suzuki Jimny oferowane jest globalnie z silnikiem o pojemności 1,5 litra i mocy 102 koni mechanicznych.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Mercedes-Maybach Klasy V

Mercedes-Maybach Klasy V? Ktoś sporo zapłacił, by mieć taki egzemplarz

Tesla karawan

Ostatnia podróż w zupełnej ciszy. Tesla jako karawan