w

Stare BMW 760Li pokazuje swój potencjał. „V12 jest nie do zastąpienia”

Stare BMW 760Li ujawnia swój potencjał
Stare BMW 760Li ujawnia swój potencjał. "V12 jest nie do zastąpienia"

Limuzyny niemieckich producentów należą do najlepszych, co oczywiście nie podlega dyskusji. Niektórzy jednak uważają, że te starsze generacje są lepsze od nowych.

Stare BMW 760Li to dla wielu najlepsza „Siódemka” w historii. Chodzi o generację F01 produkowaną w tej wersji przez trzy lata (2012-2015). W swoim czasie była naprawdę genialnym samochodem, który nawet dziś robi wrażenie – szczególnie w dziedzinach jakości i komfortu.

Po słynnej E65, która budziła ogromne kontrowersje, F01 było powiewem świeżości i elegancji. Samochód dobrze przyjął się na rynku i z powodzeniem rywalizował z Audi A8 oraz Mercedesem Klasy S.

Dziś jest dostępny tylko na rynku wtórnym. Ceny zadbanych egzemplarzy nie są niskie, podobnie jak koszty serwisowe. Niektórzy jednak marzą o luksusowej limuzynie, dlatego inwestują swoje pieniądze, by móc wejść w jej posiadanie.

Stare BMW 760Li pokazuje klasę na autostradzie

„Siódemka”, bez względu na wcielenie, nie jest samochodem sportowym – i nigdy nim nie będzie. Niemniej jednak może oferować świetne osiągi, czego ta konfiguracja jest doskonałym przykładem. Wystarczy wspomnieć, że ma pod maską silnik V12.

Benzynowa jednostka generuje seryjnie 544 konie mechaniczne oraz 750 niutonometrów. Zintegrowano z nią ośmiobiegową przekładnię automatyczną, która przenosi cały potencjał na oś tylną. Tak, to może być dla wielu zaskoczenie.

Stare BMW 760Li ujawnia swój potencjał
Stare BMW 760Li ujawnia swój potencjał

Masa własna to 2250 kilogramów. Niektórzy mogą powiedzieć, że niewiele przy tych gabarytach.  SUV-y klasy średniej potrafią waży podobnie. A tu mamy do czynienia z pełnoprawną, naprawdę dużą limuzyną.

>Dlaczego nowe modele BMW wyglądają jak wyglądają? Prezes wyjaśnia

Osiągi? Nie rozczarowują. Przyspieszenie do setki zajmuje 4,6 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 250 km/h. Nie one są jednak najważniejsze. Kluczowa jest to płynność i łatwość z jakimi ten model nabiera prędkości. Coś wspaniałego.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

CUPRA Tavascan

CUPRA Tavascan na oficjalnym zdjęciu. Pierwszy wyciek nowego modelu

Nowy sportowy model Porsche

Nowy sportowy model Porsche w drodze. To następca 918