Południowokoreańska marka postanowiła odświeżyć swojego małego SUV-a. Efekt może być dla wielu zaskakujący.
Jeżeli chodzi o stylistykę, to ktoś mógłby pomyśleć, że to aktualnie oferowany model, który przeszedł lekki tuning. SsangYong Tivoli 2024 wygląda naprawdę ciekawie i może się podobać. Warto dodać, że XLV, który bazuje na tym aucie, też uległ modernizacjom.
Front zyskał zupełnie nowy zderzak z bardzo wąskim grillem. Taki zabieg dodał sylwetce odrobinę sportowego charakteru. Nie zabrakło także przeprojektowanych elementów oświetlenia (w tym reflektorów głównych).
Wokół auta biegną oczywiście plastikowe nakładki, które osłaniają dolne partie karoserii. Przy okazji kuracji odmładzającej, producent postanowił zaktualizować listę wzorów felg i zmienić paletę lakierów. Wszystko po to, by wyróżnić nową wersję od poprzednich.
SsangYong Tivoli 2024 – wnętrze
W kabinie też zaszyły zmiany. Przed oczami kierowcy są nowe, cyfrowe wskaźniki o ciekawych motywach. Przed nimi zagościła kierownica z grubym wieńcem. Co ważne, zachowała fizyczne przyciski, które są wygodniejsze w obsłudze, niż te dotykowy.
>SsangYong Torres z polskim cennikiem. Niezła oferta
Ekran centralny też ma klasyczne przyciski funkcyjne. To nowy instrument posiadający nieco inny interfejs i większe możliwości. Pod nim znalazł się jeszcze niezależny panel klimatyzacji. Nie zabrakło także nowych dekorów. Dzięki temu wszystkiemu, projekt jest atrakcyjniejszy i wciąż ergonomiczny.
Gama jednostek napędowych będzie przystosowana do konkretnego rynku. Diesel powinien się utrzymać w niektórych regionach, podobnie jak wersja z LPG. Podstawowy wariant zostanie oparty na benzynowym silniku o pojemności 1,6 litra, który generuje 124 konie mechaniczne oraz 155 niutonometrów. Jego alternatywą może być 1,5-litrowa, doladowana konstrukcja oferująca 161 koni mechanicznych i 260 niutonometrów.
W obu przypadkach można liczyć na sześciobiegowy automat oraz napęd na przednią lub obie osie (jako opcja). Podejrzewamy, że to ostatnia modernizacja tego modelu. Jest on oferowany od 8 lat i raczej doczeka się wkrótce następcy lub nowego wcielenia.
Parę błędów, po kolei:
Od 5 lat (!) nie dostaniemy silnika wolnossącego 1.6
Od 2019 nie istnieje model XLV – został przemianowany na Tivoli Grand
Silnik 1.5 T-GDi to jedyny dostępny silnik, ma i zawsze miał 163KM i 280Nm
Przednie reflektory nie zostały w żaden sposób przeprojektowane – są dokładnie takie same jak przed liftingiem.
Cyfrowe zegary nie są nowe – od 2019 możemy mieć dokładnie takie same i nie będzie w nich żadnych zmian.
Proszę o poprawienie błędów i bardziej rzetelne podejście do pisania artykułów.