Do zdarzenia doszło 2 lipca (miniona sobota) podczas pokazów lotniczych Battle Creek w Michigan (Stany Zjednoczone).
Maszyna wytwarzająca 21 tysięcy koni mechanicznych najpewniej wpadła w poślizg, a następnie wielokrotnie dachowała. Śmierć kierowcy ciężarówki odrzutowej wstrząsnęła całym środowiskiem. Policja stara się ustalić przyczynę wypadku.
Ofiarą tej tragicznej historii jest był Chris Darnell, miłośnik prędkości, który posiadał ogromny ciągnik siodłowy SHOCKWAVE z napędem odrzutowym. To właśnie ta ciężarówka była wykorzystywana podczas wspomnianych pokazów.
Śmierć kierowcy ciężarówki odrzutowej
Rodzina ofiary była od pokoleń związana z łamaniem barier prędkości. Ojciec Chrisa, Neal Darnell ustanowił światowy rekord prędkości swoją ciężarówką o nazwie Flash Fire Jet Truck, którą rozpędził się do 603 km/h na terenie bazy lotniczej Tyndall na Florydzie. Do dziś nikt nie przebił tego wyniku.
Chris był więc od dziecka przesiąknięty motoryzacją i adrenaliną. W swojej karierze brał udział w licznych wyścigach. Ten, który wydarzył się w sobotę miał być formą rywalizacji z dwoma samolotami.
Jak widać na załączonym nagraniu, Darnell zdążył uruchomić spadochron, ale płomienie błyskawicznie ogarnęły jego pojazd. Wydaje się, że ciężarówka zaczęła się rozpadać jeszcze przed dachowaniem. Niewykluczone, że zawiodła któraś z opon.
Pozostaje mieć nadzieję, że śledczy będą w stanie ustalić przyczynę. Ojciec Chrisa, udostępnił krótki w wpis, w którym poinformował o śmierci swojego syna, sugerując awarię Jet Trucka.