w

Taksówkarz wysiadł z auta po celowym hamowaniu: „Jak byś w**pił to ty byś miał problem” (wideo)

Agresja drogowa taksówkarza
Taksówkarz wysiadł z auta po celowym hamowaniu: "Jak byś w**pił to ty byś miał problem" (wideo)

Niestety, wśród kierowców zawodowych wciąż znajdują się ludzie lekceważący przepisy i innych uczestników ruchu.

W tym przypadku nie było inaczej. Taksówkarz wysiadł z auta i zaczęła się niepotrzebna dyskusja. Wcześniej był bliski doprowadzenia do kolizji, ponieważ dał się sprowokować sygnałem dźwiękowym. Jak powszechnie wiadomo, trąbienie to największa ujma dla ego niedowartościowanych ludzi.

Historia zaczyna się w momencie, gdy nagrywający wrzuca kierunkowskaz w prawo i nie dokonuje żadnego manewru. Krótko mówiąc, zrezygnował. Nie postąpił ani gwałtownie, ani ryzykownie. Wtem pojawił się główny bohater tej historii, który postanowił wyprzedzać.

Taksówkarz wysiadł z auta i zaczął dyskutować

Wspomniany manewr wyprzedzania został zrealizowany w miejscu niedozwolonym – przez strefę wyłączoną z ruchu. Nagrywający postanowił więc użyć klaksonu, co spowodowało ryzykowne zachowanie „zawodowca”.

Taksówkarz wysiadł z auta i oznajmił, że nagrywający nie powinien używać kierunkowskazu w momencie, gdy nie zamierza wykonać manewru. Fakty są jednak takie, że chciał, ale zrezygnował. Poza tym, nawet jakby skręcał, to nie uprawnia taksówkarza do wyprzedzania w miejscu do tego nieprzystosowanym. To kierowca zawodowy popełnił wykroczenie.

Taksówkarz wysiadł z auta
Sprawca niebezpiecznej sytuacji wrócił do auta, bo stwierdził, że jednak spieszy się do klienta

Później było jeszcze gorzej. Nagłe hamowanie mogło skończyć się kolizją. Zablokowanie drogi to najgłupszy z możliwych pomysłów w takich okolicznościach. Taksówkarz czuł się jednak na tyle pewnie, że nie miał żadnych oporów, by doprowadzić do tej dyskusji.

Sugestia, że to nagrywający miałby problem, gdyby doszło do kolizji też było lekkomyślne. Dzięki kamerze można było jednoznacznie wywnioskować, że zderzenie nie byłoby wywołane brakiem utrzymania właściwego odstępu, tylko nagłymi i niebezpiecznymi manewrami taksówkarza. Na koniec dodał, że spieszy się do klienta, co było już absurdem nad absurdami – w końcu sam doprowadził do utraty czasu.

Fakt faktem, był w miarę spokojny, ale to nie usprawiedliwia jego niebezpiecznego wyprzedzania, hamowania przed maską innego pojazdu i blokowania jezdni. To przykre, że osoby zajmujące się zawodowo transportem ludzi postępują w sposób tak lekkomyślny. Nigdy nie powinno tak być.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

CLS test 2022

Mercedes-Benz CLS 350, czyli bazowa konfiguracja. Wbrew pozorom, jedna z najlepszych (test)

Wypadek ciężarówki odrzutowej

Śmierć kierowcy ciężarówki odrzutowej podczas pokazu. Policja bada okoliczności (wideo)