Historia tej niemieckiej marki mogłaby zakończyć się blisko dwie dekady temu. Producent postawił jednak wszystko na jedną, ostatnią kartę. I okazała się ona szczęśliwa.
Ten motoryzacyjny hazard dotyczył oczywiście debiutu kultowego dziś SUV-a. Wtedy jednak nikt nie miał pewności, czy ten pomysł chwyci. Okazało się, że był to strzał w dziesiątkę. Teraz mamy do czynienia z trzecią generacją. Co więcej, marka zapowiedziała właśnie Porsche Cayenne Electric.
Nie będzie to pierwszy model na prąd tej firmy. We współczesnych czasach gama obejmuje Taycana, który jest elektrycznym odpowiednikiem Panamery. Auto cieszy się dużym wzięciem, dlatego SUV również powinien odnieść sukces.
Porsche Cayenne Electric – jakie będzie?
Można podejrzewać, że auto skorzysta z podzespołów koncernu, które zostaną wykorzystane również w dużych SUV-ach Audi i Volkswagena. Potencjał topowej wersji może przekraczać 800 koni mechanicznych.
Duża moc nie jest oczywiście zaskoczeniem. Nietrudno ją uzyskać. Prawdziwym wyzwaniem będzie jednak masa własna. Jeżeli auto będzie ważyło około 2,5 tony, to nie ma mowy o zwinności czy ekologicznym charakterze. Rozpędzenie takiej masy wymaga poświęcenia dużej energii.
Prace nad Porsche Cayenne Electric już trwają. Raczej nie spodziewamy się przełomowych technologii, ale inżynierowie mogą zastosować w aucie nowych asystentów bezpieczeństwa i udoskonalony system jazdy autonomicznej.
Warto w tym miejscu podkreślić, że niemiecka marka zaczyna coraz śmielej stosować elektryfikację w swoich modelach. Plany są naprawdę ambitne i zakładają, że w 2030 roku auta na prąd Porsche będą posiadały 80 procent rynku wewnętrznego. To naprawdę duża liczba.
Czy konserwatywni fani Porsche przestaną kupować spalinowe modele? Mamy co do tego uzasadnione wątpliwości. Pozostaje wierzyć, że benzynowe jednostki (nawet w układach hybrydowych), zdołają jak najdłużej utrzymać się na rynku.
Teraz marka ma niesamowite modele samochodów z fantastycznym wyposażeniem, byłem w salonie porsche centrum sopot i jestem pod wrażeniem wymiatają po prostu