w

Pieszy wskoczył na maskę jadącego auta. „Później pytał, czy mogę go podwieźć” (wideo)

Pieszy wskoczył na auto
Pieszy wskoczył na maskę jadącego auta. "Później pytał, czy mogę go podwieźć" (wideo)

Montaż kamery samochodowej jest dziś bardzo ważny. Takie zdarzenia powinny przekonać tych, co jeszcze się wahają.

Do tej niezwykłej (w negatywnym tego słowa znaczeniu) sytuacji doszło nocą 17 sierpnia (środa) na drodze wojewódzkiej numer 105 między Świerznem a Stuchowem w województwie zachodniopomorskim. Jak wynika z dołączonego materiału, pieszy wskoczył na maskę jadącego auta.

Gdyby nie nagranie, trudno byłoby uwierzyć, że kierowca jest tu całkowicie bez winy. Policjanci na pewno byliby podejrzliwi wobec użytkownika pojazdu. Właśnie dlatego urządzenia rejestrujące obraz są tak ważne.

Pieszy wskoczył na maskę jadącego auta

Jak wynika z informacji przekazanych przez kierowcę, mężczyzna podniósł się o własnych siłach. Użytkownik pojazdu zadzwonił po policję. W międzyczasie pieszy zapytał go, czy może liczyć na podwózkę. Brzmi to jak science fiction.

Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce zdarzenia ustalili, że sprawca jest trzeźwy. Zabrała go karetka, ponieważ miał urazy głowy i ciała. Duże prawdopodobieństwo, że nagranie uratowało kierowcę przed najpoważniejszymi konsekwencjami.

Na tym jednak nie koniec jego kłopotów. Sprawca nie był użytkownikiem ubezpieczonego pojazdu. Poszkodowany będzie więc musiał założyć sprawę w sądzie cywilnym, by mieć szanse na jakiekolwiek odszkodowanie. To pokazuje, jak polskie prawo jest daleko od pełnej rzetelności w bądź co bądź częstych sytuacjach z udziałem pieszych.

Pieszy wskoczył na maskę jadącego auta
Gdyby nie kamera, kierowca mógłby mieć znacznie większe problemy

Wielu internautów krytykuje kierowcę, że jechał środkiem i przecinał podwójną ciągłą. Wbrew pozorom, można to logicznie wytłumaczyć. Jezdnia nie była oświetlona, dlatego wybranie toru jazdy przez środek pozwalała zminimalizować prawdopodobieństwa potrącenia kogoś nieoświetlonego na poboczu.

Niestety, w tym przypadku nie udało się tego dokonać, ponieważ pieszy wskoczył na maskę jadącego auta – z pełną premedytacją. To przerażające, że ludzie postępują w taki sposób. Przez lekkomyślność można stracić lub zabrać komuś życie.

Apelujemy o ostrożność w każdej sytuacji na drodze. Pamiętajmy, by idąc nieoświetloną drogą trzymać się lewej krawędzi jezdni i mieć elementy odblaskowe (a najlepiej też świetlne), które pozwolą kierowcy zobaczyć nas z dużej odległości.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Agresywny kierowca Passata TDI

Pirat w Passacie uznał, że inny kierowca krytykuje jego wyprzedzanie. Postanowił zablokować ruch (wideo)

VW ID4 vs Mustang Mach-E vs KIA EV6

Pojedynek elektrycznych crossoverów: VW ID.4 GTX kontra Ford Mustang Mach-E i KIA EV6 (wideo)