Nowy taryfikator wyraźnie uszczupla portfele kierowców, którzy pozwalają sobie na wykroczenia.
Oto kolejny bohater, który jeszcze nie wie bądź nie zdaje sobie sprawy do czego może doprowadzić przekraczanie prędkości. Pędził tą „cytryną” zdecydowanie za szybko. Niewiele brakowało do potrącenia mężczyzny przechodzącego przez przejście.
Do tego niebezpiecznego zdarzenia doszło na ulicy Jagiellońskiej w Nysie. Na tym konkretnym fragmencie jezdni obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. To teren zabudowany. Trudno byłoby dokładnie policzyć, z jaką prędkością poruszał się kierowca Citroena, ale z pewnością była ona daleka od tej dozwolonej.
Duży dystans niewiele czasu
Pieszy prawie zgubił buty, gdy zaczął biec, by uniknąć potrącenia. Mężczyzna nie miał prawa się spodziewać, że istnieje jakiekolwiek zagrożenie, ponieważ w pobliżu nie było żadnego samochodu, poza nagrywającym, który jechał spokojnie.
Nagle na lewym pasie wyłonił się jednak kierowca francuskiego kombi, który zdecydowanie ignorował zagrożenia. Zresztą sam był jednym z nich. Duże prawdopodobieństwo, że nie patrzył na drogę, gdy pieszy wchodził na pasy. Świadczy o tym wyraźnie opóźnione hamowanie.
Tym razem nikomu nic się nie stało. Czy następnym razem też tak będzie? Może nie być tyle szczęścia. Przypomnijmy, że nowy taryfikator obowiązujący od 1 stycznia 2022 roku przewiduje za takie przewinienie 1500 złotych mandatu. Lepiej tego uniknąć, a tym bardziej potrącenia niewinnego człowieka.