w

Nowy Seat Leon ST – pierwsza jazda

Seat uzupełnia gamę Leona. Po urodziwym hatchbacku, przyszedł czas na bardziej użytkowe kombi. Auto jest dynamiczne, przestrzenne i funkcjonalne. A przy okazji, urodziwe.

 

Nowego Leona ST charakteryzuje ciekawy, sportowy design i doskonałe walory użytkowe. Dzięki elastycznej i prostej aranżacji przestrzeni bagażowej, mierzącej od 587 do 1470 litrów jest jednym z najbardziej obszernych samochodów w klasie.

 

Auto wyposażono w całą masę zaawansowanej elektroniki pomagającej na co dzień w bezpieczniejszym poruszaniu się po polskich drogach, m.in.: pełne światła LED, system aktywnego tempomatu (ACC), asystenta pasa ruchu, adaptacyjne zawieszenie (DCC), a także system rozpoznawania zmęczenia i asystenta świateł drogowych.

 

Spora ciekawostką jest to, że Leon ST ma krótszy rozstaw osi od większości konkurencji. Pomimo tego, jest bardziej pakowny i pojemny. Wszystko to dzięki 27 centymetrom dodanym do tylnej części nadwozia. I wbrew pozorom, wcale nie wygląda to sztucznie. Leon ST jest dostępny z szeroką gamą silników. W ofercie są jednostki TDI i TSI o pojemnościach od 1,2 do 2 litrów. Wszystkie silniki wyposażone są w bezpośredni wtrysk i turbodoładowanie, jak również zostały zoptymalizowane pod kątem niskiego tarcia wewnętrznego oraz szybkiego nagrzewania.

 

Silnik 1.2 TSI jest dostępny w dwóch wersjach: 86 KM i 105 KM. Z kolei 1.4 TSI o mocy 122 KM jest najnowocześniejszą jednostką dostarczającą 200 NM momentu obrotowego. Motor ten został wyposażony w standardzie w system odzyskiwania energii oraz system Start/Stop. Ukoronowaniem linii jednostek benzynowych jest wersja FR dostępna z silnikiem posiadającym 180 KM i 250 NM momentu obrotowego. Silniki wysokoprężne w nowym Leonie ST dysponują mocą od 90 KM do 184 KM. Podstawową jednostką jest 1.6 TDI o mocy 90 KM z momentem obrotowym wynoszącym 230 Nm.W aucie dostępne są dwie skrzynie manualne: pięcio- lub sześciobiegowa oraz jedna automatyczna, dwusprzęgłowa skrzynia DSG.

 

Do pierwszej jazdy otrzymaliśmy 150-konnego diesla i 180-konną benzynę. Oba auta prowadzi się rewelacyjnie. Szczególnie, że im większa moc, tym lepsze zawieszenie. Od 150 koni przednie kolumny MacPhersona uzupełnia znany z Audi tzw. multilink. Zarówno na lotnisku, w czasie prób sprintu i hamowania, jak i na autostradzie oraz krętych drogach lokalnych Leon ST nie zmusił nas do wysiłku. Prowadzenie, hamowanie czy ostra jazda w wąskim slalomie ? perfekcja.

 

Szczególne uznanie należy się konstruktorom z Martorell za łatwość aranżacji przestrzeni bagażowej. Jak już wspomnieliśmy wyżej, auto zabiera od 587 do 1470 litrów bagażu a może, dzięki składanemu oparciu przedniej kanapy (opcja) przewozić też ładunku o długości bez mała 2700 cm.

 

Auto dostępne będzie na rynku w czterech wersjach: Entry, Reference, Style i FR. Ceny w zależności od wersji (ze standardowym wyposażeniem i bez opcji dodatkowych) startują od 58,3 tys., a kończą na 114 tys. złotych. I są to kwoty porównywalne do konkurencji. A według Seata głowni konkurenci to: Ford Focus Kombi, Opel Astra ST i Peugeot 308 SW. Szczególnie, że Seat, podobnie jak rywale, celuje we floty. Według wstępnych założeń, na rynek flotowy trafi przynajmniej połowa sprzedanych w naszym kraju egzemplarzy. Kilka dni temu Seat wprowadził przedłużoną ochronę gwarancyjną na wszystkie nowe samochody. Dzięki temu auto jest dostępne z gwarancją na 4 lata lub do 120 000 km przebiegu.

 

Tekst i zdjęcia: Artur Balwisz

 

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Opel Adam 1.4 Ecotec Glam – miejski styl

Rune Eraker w MOCAKu