w , ,

Nowy Mercedes-Benz CLE ma zastąpić dwa modele. Sprawdziłem wersję z środka oferty

Mercedes-Benz CLE 300 4MATIC
Mercedes-Benz CLE ma zastąpić dwa modele. Sprawdziłem możliwości wersji z środka oferty

Marka ze Stuttgartu stopniowo zmienia swoją gamę. Niedawno trafiło do niej eleganckie coupe, które ma przed sobą trudne zadanie. Czy osiągnie zamierzone rezultaty? Czas pokaże.

Oto nowy Mercedes-Benz CLE w pierwszym wydaniu. Ma zastąpić dwudrzwiowe warianty Klas C i E, co z pewnością nie będzie proste. Zanim o jego stylistyce, warto skupić się na samej nazwie, która sugeruje pokrewieństwo z tym większym modelem.

To jednak ten sam zabieg, co w przypadku CLS-a (który bazował na E-Klasie). Zarówno wymiary, jak i pozostałe parametry techniczne są bliżej modelu klasy średniej. Czy to wada? W przypadku coupe i kabrioletu nie ma to większego znaczenia, bo gabaryty są sprawą drugo-, jeśli nie trzeciorzędną.

Nowy Mercedes-Benz CLE 300 4MATIC
Mercedes-Benz CLE 300 4MATIC

Tak czy inaczej, trzeba wspomnieć o rozmiarach, by lepiej zobrazować sylwetkę tego pojazdu. Mercedes-Benz CLE ma 4850 milimetrów długości, 1861 milimetrów szerokości (bez lusterek) i 1423 milimetry wysokości. Z kolei jego rozstaw osi sięga 2865 milimetrów.

A teraz przejdźmy do urody, która w tym modelu jest niezaprzeczalna. Auto jest bardzo zgrabne, co ma związek z dobrymi proporcjami, opadającą linią dachu, wąskimi przeszkleniami i muskularnymi błotnikami. Nie bez znaczenia jest także matowy lakier uzupełniony czarnymi, wieloramiennymi felgami. Taka konfiguracja budzi respekt.

Pas przedni tworzą piękne reflektory LED, obok których wkomponowano grill o „gwiazdkowej” fakturze. W jego centralnym miejscu znajduje się oczywiście logo producenta sąsiadujące z chromowanymi listwami. Tył też nie daje powodów do narzekania. Atrakcyjne lampy, wyraźnie wysunięta klapa i masywny zderzak tworzą spójną całość.

Nowy Mercedes-Benz CLE – wnętrze

Kokpit jeszcze skuteczniej sugeruje zbieżność z C-Klasą. Pod względem jakości materiałów jest jednak nieco lepiej, co można dostrzec w dolnych strefach. Mówiąc wprost, to bardziej poziom GLC, czyli trochę wyższy. Dekory i wszelkiego rodzaju ozdoby są dokładnie takie same, jak w obu wymienionych modelach.

Oprócz godnej jakości można liczyć na staranne spasowanie oraz świetny styl. Dbałość o detale robi wrażenie, co podkreślają piękne dysze nawiewu. Wspomniane wstawki mają różne formy i faktury, a ponadto są przyjazne dla oka. Jedyne, co chciałbym zmienić to fortepianowa czerń na tunelu środkowym. Jestem pewien, że błyskawicznie ulegnie porysowaniu.

Mercedes CLE - wnętrze
Mercedes-Benz CLE 300 4MATIC

Producent nie zapomniał także o praktycznych rozwiązaniach, które znacznie zwiększają komfort użytkowania. Kieszenie są pojemne, a schowki – naprawdę duże. Oprócz nich, zastosowano tu regulowane uchwyty na butelki, indukcyjną ładowarkę i gniazda USB-C.

Zegary osadzono na niezależnym wyświetlaczu. Podobnie jak w innych Mercedesach, można je bardzo szeroko personalizować. Każdy z wybranych motywów jest czytelny i bardzo estetyczny, co też ma znaczenie dla potencjalnego użytkownika.

>Mercedes Mythos już w 2025 roku. Maybach ma być przy nim tańszą opcją

Przed wskaźnikami zagościła kierownica z podwójnymi ramionami. Prezentuje się bardzo dobrze, ale umieszczone na niej dotykowe przyciski nie są lepsze od tych fizycznych. Trzeba więc przyzwyczaić się do ich obsługi. Takie czasy.

Prawdziwym centrum dowodzenia jest ekran centralny, który można spotkać także w Klasie S. To zaawansowany instrument dający spore możliwości. Oprócz obsługi głosowej, zapewnia zaawansowaną nawigację z obrazem rzeczywistym oraz bezprzewodową łączność Apple CarPlay i Android Auto. Należy dodać, że panel klimatyzacji też został z nim zintegrowany, ale ma swój autonomiczny interfejs, dlatego podstawowe ustawienia nie wymagają klikania w menu.

Mercedes-Benz CLE 300 4MATIC
Mercedes-Benz CLE 300 4MATIC

Mercedes-Benz CLE ma świetne fotele – zarówno pod względem komfortu, jak i stylistyki. Pikowana, jasna skóra prezentuje się znakomicie, ale nie jest tak praktyczna, jak ciemniejsze odcienie. Mówiąc wprost, brudzi się znacznie szybciej. Zakres regulacji jest bardzo duży – można wysunąć zagłówek do przodu oraz wydłużyć siedzisko. Wyprofilowanie? Na piątkę.

Dostanie się do drugiego rzędu jest oczywiście utrudnione – w końcu to coupe. Wbrew pozorom, miejsca jest tu na tyle dużo, że osoby do 160 centymetrów wzrostu będą mogły odbyć całkiem wygodną podróż – pod warunkiem, że z przodu nie usiądą koszykarze. Dużym plusem są mocowania ISOFIX pozwalające na bezpieczny transport dzieciaków w fotelikach.

Mercedes CLE - bagażnik
Mercedes-Benz CLE 300 4MATIC

Bagażnik będzie dla wielu sporym zaskoczeniem. Okazuje się, że oddaje do dyspozycji aż 420 litrów pojemności. To pozwala na swobodne zmieszczenie kilku walizek. Choć klapa nie otwiera się wraz z szybą, otwór załadunkowy jest całkiem spory.

Nie ma tu za wielu praktycznych rozwiązań. Jedyne, co rzuca się w oczy, to haczyk na lżejsze paczki oraz dodatkowe mocowania umieszczone w podłodze. Fajnie, że producent zachował możliwość składania oparć. Dzięki temu można przewieźć dłuższe przedmioty.

Wersja środkowa

Czas przejść do najważniejszych informacji. Mercedes-Benz CLE 300 4MATIC Coupe, bo właśnie taką wersję testowałem, skrywa dwulitrowy, doładowany silnik benzynowy, który generuje 258 koni mechanicznych i 400 niutonometrów. Warto podkreślić, że jego uzupełnieniem jest instalacja 48-woltowa, która dostarcza dodatkowo 23 konie mechaniczne i 50 niutonometrów. To też oznacza, że mamy do czynienia z miękką hybrydą.

Co istotne, ten spory potencjał trafia na obie osie (układ 4MATIC) za pomocą dziewięciobiegowej przekładni automatycznej. Masa własna tak skonfigurowanego, niemieckiego coupe to 1780 kilogramów. Nie jest to mało, ale trudno też mówić o przesadzie biorąc pod uwagę zastosowane technologie.

Mercedes CLE 300
Mercedes-Benz CLE 300 4MATIC

Osiągi są oczywiście bardzo dobre. Przyspieszenie do setki zajmuje zaledwie 6,2 sekundy. Z kolei prędkość maksymalna wynosi 250 km/h. Tak naprawdę nie potrzeba lepszych rezultatów w takim samochodzie, chyba że ktoś oczekuje wyczynowej dynamiki. Wtedy musi zwrócić wzrok w stronę wariantu AMG.

Mercedes-Benz CLE 300 4MATIC – dane techniczne:

  • Moc maksymalna: 258 koni mechanicznych (+23 z instalacji 48 V)
  • Maksymalny moment obrotowy: 400 niutonometrów (+50 z instalacji 48 V)
  • Skrzynia: dziewięciobiegowa, automatyczna
  • Napęd: na obie osie
  • Masa własna: 1780 kilogramów
  • 0-100 km/h: 6,2 sekundy
  • Prędkość maksymalna: 250 km/h
  • Średnie zużycie paliwa w cyklu mieszanym  7,4 litra

Największym zaskoczeniem było dla mnie zużycie paliwa. Może niektórzy uznają, że coś kręcę, ale fakty są takie, że nowy Mercedes-Benz CLE w tym wydaniu zużywał średnio 7,4 litra w cyklu mieszanym. Poważnie. Jeździłem na granicy przepisów w różnych warunkach. Nie było najmniejszych problemów ze zbliżeniem się do danych fabrycznych. I za to należą się niskie ukłony.

Wrażenia z jazdy

No właśnie, jazda. Dynamika samochodu nie budzi najmniejszych zastrzeżeń. Silnik ma sporo wigoru i pozwala sprawnie przyspieszać przy każdej dozwolonej wartości. Niektórzy z pewnością woleliby zobaczyć pod maską więcej cylindrów, ale z czysto pragmatycznego punktu widzenia nie ma takiej konieczności. Dwulitrowa jednostka daje sobie radę.

Duże znaczenie ma także dobrze pracujący automat. To jedna z najlepszych przekładni na rynku. Łączy bowiem płynność i szybkość działania z inteligentnym gospodarowaniem obrotami. Wybierając tryb Eco, nisko utrzymuje wskazówkę i zapewnia bardzo skromne zużycie paliwa. Z kolei wariant Sport pozwala na utrzymywanie jej przy wyższych wartościach, co przekłada się na żwawszą reakcję.

Nowy Mercedes-Benz CLE 300 4MATIC
Mercedes-Benz CLE 300 4MATIC

Nowy Mercedes-Benz CLE w tym wydaniu oferuje układ 4MATIC, którego obecność jest w pełni uzasadniona. Przenoszenie takiego potencjału na jedną oś byłoby nieskuteczne, szczególnie na śliskich nawierzchniach. Posiadanie napędu na wszystkie koła daje natomiast możliwość szybkiego przyspieszania praktycznie w każdych warunkach.

Choć niemieckie coupe ma lekko usportowiony charakter, oferuje także przyzwoity komfort jazdy. Zawieszenie dobrze sobie radzi z nierównościami – także tymi poprzecznymi. Do tego dochodzi przyzwoite wycieszenie, którego nie zaburzają nawet drzwi bez ramek. Można normalnie rozmawiać przy prędkościach autostradowych.

Nowy Mercedes-Benz CLE 300
Mercedes-Benz CLE 300 4MATIC

Układ jezdny jest dopracowany. Reakcja na ruch kierownicą jest błyskawiczna, co przekłada się na sprawne pokonywanie zakrętów. Wspomniane już zawieszenie utrzymuje nadwozie w ryzach nawet podczas gwałtownej zmiany toru jazdy. Tak naprawdę można odnieść wrażenie, że samochód jest lżejszy, niż wskazują na to dane techniczne.

Nad kierowcą i pasażerami czuwa oczywiście zaawansowana elektronika. Liczne systemy wsparcia są przydatne, ale potrafią także przesadnie często przypominać o swoim istnieniu. Przykładem jest asystent pasa ruchu, który nie jest aż tak inteligentny, by zrozumieć wszystkie „malunki” polskich drogowców. To jednak typowe dla takich rozwiązań (bez względu na producenta).

Ile kosztuje nowy Mercedes-Benz CLE?

Bazowa konfiguracja tego modelu to wydatek 249 900 złotych. Tyle kosztuje nowy Mercedes-Benz CLE 200 z 204-konnym silnikiem benzynowym i napędem na tylną oś. Dopłata do układu 4MATIC sięga 11 100 złotych. Mercedes-Benz CLE 300 4MATIC znajduje się w samym środku oferty. Kosztuje dokładnie 295 000 złotych.

Chętni na „rzędową szóstkę” mogą wybrać 381-konny wariant CLE 450 4MATIC za 368 500 złotych. Ten sam silnik w podkręconym wydaniu (449 koni mechanicznych) występuje także w wersji CLE 53 4MATIC+. Cena? 415 000 złotych. Z kolei dla największych pragmatyków przygotowano dwulitrowego diesla o mocy 197 koni mechanicznych za 264 900 złotych.

Nowy Mercedes-Benz CLE 300
Mercedes-Benz CLE 300 4MATIC

Prezentowany model może bez problemu zastąpić dwa inne – pod warunkiem, że chodzi o dwudrzwiowe wersje nadwoziowe (coupe i kabriolet). Gdyby powstało tak zwane czterodrzwiowe coupe (następca CLS-a), to znakiem zapytania byłaby przestrzeń w drugim rzędzie. Na tym etapie jest to jednak tylko gdybanie.

Mercedes-Benz CLE 300 4MATIC to dopracowane, bardzo atrakcyjne auto stanowiące świetny kompromis między komfortem jazdy i niewielkim spalaniem a dynamiką i usportowionymi właściwościami jezdnymi. Jeżeli nie ma konieczności częstego przewożenia dwóch lub trzech pasażerów, to świetnie sprawdzi się jako „daily”.

Wybranie wersji silnikowej należy uzależnić od własnych potrzeb, które mogą być zróżnicowane. W odpowiednich warunkach każda z nich ma swoje uzasadnienie. Fajnie, że producent zaoferował w tym zakresie tak duży wachlarz możliwości.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Opel Grandland Hybrid 2024

Opel Grandland Hybrid 2024, czyli zaoszczędzenie litra na 100 kilometrów

Toyota Yaris III

Sprawdzone auto za 40 tysięcy złotych. Japońska konstrukcja trzyma wartość