W ostatnich tygodniach wszystkie media ciągle wspominają o japońskiej marce premium, która jest w trakcie prawdziwej ekspansji modelowej.
Jednym z jej debiutantów jest nowy Lexus GX, który zapowiada się interesująco. Producent stopniowo podgrzewa atmosferę wokół premiery, która przewidziana jest na 8 czerwca w Austin (Teksas, Stany Zjednoczone).
Wcześniej ujawniony został reflektor, który w dużym stopniu przypomina Range Rovera. Teraz jednak do sieci trafiła fotografia fragmentu tylnej części karoserii. Widać na niej światła LED połączone wąską listwą. Tu już nietrudno o skojarzenia z nową Toyotą Land Cruiser.
Nowy Lexus GX – SUV dla wymagających
Można spodziewać się dużego pokrewieństwa technologicznego ze wspomnianym Land Cruiserem. Dotyczy to nie tylko silników, ale też całego układu napędowego, który ma pozwalać na wydaną jazdę poza asfaltem.
>Lexus LBX to spore zaskoczenie. „To może być taki Yaris Cross, ale premium”
Ciekawy design nie jest więc wszystkim, co zaoferuje ten samochód. Wnętrze będzie na pewno bardzo przestronne, a wspomniane układy zapewnią odpowiednie osiągi. W tym miejscu warto wspomnieć o zelektryfikowanych wersjach, które na pewno znajdą się w gamie. Powinny zostać oparte na silnikach sześciocylindrowych.
Na tym kończy się ujawniona wiedza na temat tego modelu. Warto jednak dodać, że 8 czerwca zadebiutuje TX, czyli kolejny Lexus wyposażony w trzy rzędy siedzeń. Z kolei 5 czerwca odbędzie się prezentacja LBX-a, który jest ekskluzywnym kuzynem Toyoty Yaris Cross.
Jak widać, japońska marka zamierza wypełnić każdą istotną niszę. I to bardzo dobra wiadomość dla klienta premium, który w końcu może częściej odwiedzać salony producenta z Kraju Kwitnącej Wiśni.