Nowa generacja SUV-a coupe bawarskiej marki została oficjalnie zaprezentowana kilka dni temu, a już teraz mamy do dyspozycji polski konfigurator. I tak szybkie działanie zasługuje na pochwałę.
Szybkie wprowadzenie modelu pozwala na dokładne poznanie. Krótko mówiąc, nie trzeba kupować w ciemno. Postanowiliśmy więc sprawdzić, jak prezentuje się nowe BMW X2 w bazowej wersji. Zgodnie z przewidywaniami, zachwytów nie ma.
Nie jest tajemnicą, że marki premium zarabiają na dodatkach. Im więcej dodatków i bogatsza wersja, tym potencjalnie większa marża dealera. Teoretycznie, najbardziej opłaca się kupić podstawowy wariant, ale rynek pokazuje, że klienci chętnie stawiają na liczne opcje.
Nowe BMW X2 – bazowa wersja
Co oferuje egzemplarz bez jakiegokolwiek doposażania? Zacznijmy może od układu napędowego. BMW X2 sDrive20i, które otwiera cennik oddaje do dyspozycji trzycylindrowy silnik benzynowy o pojemności 1,5 litra. Wspiera go instalacja 48-woltowa, co oznacza obecność układu miękkiej hybrydy.
Kierowca ma pod prawą stopą 170 koni mechanicznych i 240 niutonometrów. Takie wartości umożliwiają osiąganie setki w 8,3 sekundy i rozpędzanie się do 213 km/h. Producent obiecuje średnie spalanie na poziomie 6,5 litra w cyklu mieszanym. W standardzie jest oczywiście dwusprzęgłowy automat i napęd na przód. Gdyby nie za mało cylindrów (o jeden), nie byłoby żadnych powodów do narzekania w tej kategorii.
Czas zerknąć na wyposażenie. Jeżeli chodzi o design karoserii, to niestety nie ma powodów do zachwytu. W standardzie klient ma do wyboru dwa lakiery niemetalizowane, za które nie trzeba dopłacać. Są to biel alpejska (P0300) oraz czerń (P0668). Dopłata to bardziej atrakcyjnych lakierów metalizowanych wynosi od 4300 do nawet 11 300 złotych. Te najdroższe pochodzą z palety Individual.
Jeżeli chodzi o felgi, standard przewiduje pięcioramienny wzór Star-spoke 865 w rozmiarze 18 cali. Ich wielkość jest teoretycznie godna, ale efekt wizualny jest raczej mało przekonujący. Dużo fajniej prezentują się 19-calowe felgi V-spoke 867 Bicolor za 5500 złotych. Występują nawet w odmianie 21-calowej, ale wtedy kosztują 12 800 złotych i z pewnością eliminują komfort jazdy.
Warto dodać, że bawarska marka zdecydowała się na zaoferowanie reflektorów i lamp diodowych bez dopłaty. Można również liczyć na automatyczną obsługę klapy tylnej.
Przejdźmy do wnętrza. O prawdziwej, skórzanej tapicerce można zapomnieć, chyba że ktoś chce dopłacić 8500 złotych. za ekologiczną skórę trzeba natomiast zapłacić 3900 złotych. W standardzie występuje prosta, czarna tkanina materiałowa (Arktur Anthracite).
>BMW E24 znalezione w stodole. Jest tanie i piękne, ale…
Należy również wspomnieć o wyposażeniu, które znajduje się na pokładzie. Obejmuje m.in.: cyfrowy kokpit z zakrzywionym wyświetlaczem, nawigację satelitarną, dwustrefową klimatyzację automatyczną, skórzaną kierownicę, składane oparcie drugiego rzędu (40:20:40), selektor trybów jazdy oraz asystenta parkowania,
Ile to wszystko kosztuje? Dokładnie 195 000 złotych. Czy bazowa wersja BMW X2 jest godna polecenia? No cóż, wiele zależy od oczekiwań. Jeżeli ktoś nie zamierza za wiele dopłacać, ale też chciałby żeby auto lepiej wyglądało, to warto dokupić większe felgi i metalizowany lakier. Dopłata do pakietu M jest niestety spora (wersja z nim startuje od 212 700 złotych).