Nowe auto za 60 tysięcy złotych: 2021 rok to drożyzna, ale znaleźliśmy kilka ciekawych modeli

Pandemia dała się we znaki światowej gospodarce. Nie jest ona jednak jedynym winowajcą wzrostu cen wielu dóbr.

Błędy polityczne powielane przez lata, nowe podatki, kolejne obostrzenia… To wszystko wpłynęło na bieżącą sytuację, która, delikatnie mówiąc, nie jest zbyt dobra. Sprzedaż aut wśród klientów indywidualnych jest mizerna. Gdyby nie ostatni zryw firm w okresach wakacyjnym i powakacyjnym, spadki byłyby jeszcze większe. Te jednak mogą nadejść, bo kryzys gospodarczy dopiero zaczyna zbierać swoje żniwa.

Polska nie przeszła suchą stopą przez tę trudną sytuację. U nas także mnóstwo osób straciło pracę lub część wynagrodzenia. Produkty natomiast drożeją, czego dobrym przykładem są samochody. Kiedyś za 60 000 zł mogliśmy kupić nowe, nieźle wyposażone auto kompaktowe. Dziś trzeba szukać znacznie niżej….

Postanowiliśmy sprawdzić oferty producentów i znaleźć najciekawsze nowe samochody za 60 tysięcy złotych w 2021 roku. Wśród kluczowych kryteriów znalazła się nie tylko cena, ale także wyposażenie (obowiązkowa klimatyzacja). Oto kilka naszych propozycji!

Citroen C3, czyli mieszczuch o nietuzinkowym designie

Francuski przedstawiciel segmentu B jest jednym z aut, które mieszczą się w założonym budżecie. Nie mamy jednak dużego pola manewru. Najrozsądniejszym rozwiązaniem jest wybór egzemplarza ze 110-konnym silnikiem benzynowym 1.2 PureTech i 6-biegową skrzynią manualną. Taka konfiguracja z drugim poziomem wyposażenia została wyceniona na 59 800 zł.

Wybrane elementy wyposażenia: klimatyzacja manualna, radioodtwarzacz z 4 głośnikami i systemem Bluetooth, 15-calowe felgi stalowe, LED-y do jady dziennej, elektryczne szyby przednie i lusterka, system rozpoznawania znaków, komputer pokładowy i kierownica regulowana w dwóch płaszczyznach.

Dacia Duster to jedyny SUV w tej cenie

W tym zestawieniu nie mogło zabraknąć rumuńskiego SUV-a, który jest prawdziwym bestsellerem rynkowym. To najtańszy tego typu model w Polsce i tak naprawdę nie ma żadnego realnego konkurenta. Nawet jeśli ustępuje innym samochodom w dziedzinie jakości, to cennik i tak załatwia sprawę. Korzystając z wyprzedaży rocznika, za 59 100 zł można mieć egzemplarz ze 100-konnym benzyniakiem (1.0 TCe) i 5-biegowym manualem. Uzupełnieniem tego będzie wersja Comfort.

Wybrane elementy wyposażenia: relingi dachowe, klimatyzacja manualna, fotel kierowcy z regulacją wysokości, tryb Eco, komputer pokładowy, światła przeciwmgłowe, elektryczne szyby (przód i tył), radioodtwarzacz z USB, Bluetooth oraz pilotem przy kierownicy.

Fiat Tipo Sedan to kwintesencja wizerunku włoskiej marki

Włoski model cieszy się całkiem dużym zainteresowaniem. Jest właśnie taki, jaki powinien być każdy samochód tego producenta – tani, solidny i praktyczny. Do sprzedaży trafiła wersja po liftingu, która wprowadziła nowe konfiguracje. Za 58 300 zł można mieć Tipo z czterodrzwiowym nadwoziem, 100-konnym silnikiem 1.0 T3 Turbo oraz 5-biegową skrzynią manualną. Wyposażenie? Drugi level, czyli… po prostu Tipo.

Wybrane elementy wyposażenia: system wykrywania zmęczenia kierowcy, centralny zamek, elektryczne szyby przednie, fotel kierowcy z regulacją wysokości, klimatyzacja manualna, system Start&Stop komputer pokładowy, Radio Uconnect z Bluetooth, gniazdem USB i 6 głośnikami.

Ford Fiesta to najlepiej prowadzące się auto w klasie

Każda generacja tego modelu oferuje bardzo dobre właściwości jezdne. Nowość nie jest tu wyjątkiem. Aktualne wcielenie Fiesty jest ładnie narysowanym, dopracowanym samochodem, który nie skrywa skomplikowanych rozwiązań. Za 61 200 zł (rok modelowy 2021) można dostać sztukę z silnikiem 1.0 Ecoboost (95 KM), 6-biegową skrzynią manualną i wyposażeniem Titanium.

Wybrane elementy wyposażenia: asystent ruszania na wzniesieniach, selektor trybów jazdy, system utrzymywania pasa ruchu, tempomat, reflektory ze światłami mijania LED, 8-calowy ekran multimedialny z Bluetooth, 6 głośnikami, 2 gniazdami USB i łącznością ze smartfonami (Apple CarPlay, Android Auto), klimatyzacja automatyczna, elektryczne szyby i lusterka, tylne czujniki parkowania oraz 15-calowe felgi aluminiowe.

Hyundai i20 doczekał się nowej generacji

To absolutna nowość, która może przyciągnąć do salonów wielu klientów. Wyrazisty design i garść nowoczesnych rozwiązań odróżnia ten model od poprzednika. Za 61 000 zł można wybrać i20 z silnikiem benzynowym 1.2 MPI (84 KM) i przekładnią manualną o pięciu przełożeniach.

Wybrane elementy wyposażenia: Klimatyzacja manualna, kolumna regulowana w dwóch płaszczyznach, wielofunkcyjna kierownica, elektryczne szyby i lusterka, asystent pasa ruchu, tempomat, systemy ostrzegania przed kolizją oraz informowania o ograniczeniach.

Nissan Micra cieszy się zainteresowaniem klientek

Japoński przedstawiciel segmentu B to jeden z najbardziej atrakcyjnych modeli. Dzięki przyjemnej stylistyce podoba się wielu paniom. Nie jest to najmłodsza propozycja na rynku, dlatego można liczyć na ciekawą ofertę cenową. Za 61 560 zł jest do wzięcia egzemplarz z doładowanym silnikiem 1.0 IG-T (100 KM) i bezstopniową przekładnią automatyczną. Samochód będzie dysponował drugim poziomem wyposażenia.

Wybrane elementy wyposażenia: klimatyzacja manualna, system Start/Stop, LED-y do jazdy dziennej, komputer pokładowy, 7-calowy, dotykowy ekran multimedialny, 4 głośniki, Bluetooth, elektryczne szyby z przodu, tempomat, kierownica wielofunkcyjna oraz tempomat.

Renault Clio ma świetnie wykonane wnętrze

Kolejny miejski hatchback – ponownie z Francji. Clio zrobiło ogromny postęp w dziedzinie jakości – teraz oferuje jedno z najlepiej wykonanych wnętrz w swojej klasie. Poza tym, ma fajny design i wiele ciekawych rozwiązań. Za 59 400 zł otrzymujemy praktycznie taki sam zestaw napędowy, co w Dacii Duster. W jego skład wchodzą 1-litrowy silnik TCe (100 KM), 5-biegowa skrzynia manualna i napęd na przód. Wersja? Zen, czyli ta druga.

Wybrane elementy wyposażenia: klimatyzacja manualna, światła LED do jazdy dziennej, elektryczne lusterka boczne, centralny zamek, systemy kontroli pasa ruchu, rozpoznawania znaków, wspomagania ruszania pod górę, kierownica pokryta skórą ekologiczną, czujnik zmierzchu, komputer pokładowy, wskaźniki z 4,2-calowym wyświetlaczem, fotel kierowcy z regulacją wysokości, 7-calowy ekran dotykowy z USB, Bluetooth oraz łączność ze smartfonami (Android Auto Apple CarPlay).

Skoda Scala to segment B+ aspirujący do grona kompaktów

Scala jest bezpośrednią następczynią Rapida, jednakże gołym okiem widać różnicę gabarytów. Czeski model dopiero zdobywa popularność, ale powinien odnieść sukces, bo jest taki, jak każda Skoda: przestronny i praktyczny. Wyprzedaż rocznika pozwala na zakup Scali w podstawowej konfiguracji za 61 400 zł. Pod maską znajdzie się silnik 1.0 TSI (95 KM) ze skrzynią 5-biegową. Wyposażenie? Active, czyli bazowe.

Wybrane elementy wyposażenia: asystent pasa ruchu, klimatyzacja multimedialna, 6,5-calowy ekran multimedialny, fotel z regulacją wysokości, wspomaganie ruszania pod górę, centralny zamek, światła LED do jazdy dziennej, zapasowe koło dojazdowe oraz elektryczne szyby przednie.

Wnioski nasuwają się same

Nowy samochód za 60 tysięcy to dziś reprezentant segmentu B. Krótko mówiąc, auto miejskie. Są pewne wyjątki, ale dotyczy to głównie bazowych konfiguracji. Wydaje się jednak, że ten trend zostanie utrzymany, dlatego nie należy spodziewać się obniżek.