Wizjoner, utalentowany businessman, najluźniejszy z miliarderów – Elon Musk określany jest w różny sposób, ale zazwyczaj wszystkie mają pozytywny wydźwięk.

Amerykański przedsiębiorca urodził się w 1971 roku w Pretorii – tak, w Republice Południowej Afryki. Jego ojcem jest Afrykaner z wykształceniem inżyniera, a mama to Południowoafrykanka, ale urodzona w Kanadzie. Zajmowała się modelingiem i dietetyką.

Musk miał różne pomysły na życie. Po ukończeniu szkoły średniej wyemigrował do Kanady, co miało związek z chęcią uniknięcia służby wojskowej. W planach miał już przeniesienie do Stanów Zjednoczonych. Początkowo pracował u kuzyna na farmie, gdzie zajmował się czyszczeniem kotłów i „wycinką” drzew. Kolejnym etapem było przeniesienie do Toronto. Właśnie tam otrzymał pracę w dziale IT. W tym samym czasie aplikował na jeden z Uniwersytetów. W 1992 roku opuścił Kanadę i udał się do Pensylwanii, gdzie rozpoczął studia. Udało mu się zdobyć licencjat z ekonomii. Zdobył także taki sam tytuł z fizyki.

Niezwykła kariera miliardera

Mężczyzna już w 1995 roku postanowił złożyć firmę Zip2, w czym pomogli pozyskani inwestorzy. Jej fundamentem było oprogramowanie sieciowe. Wśród największych sukcesów był przewodnik po mieście dla branży wydawniczej. Firma rozwijała się bardzo szybko, aż w końcu (w 1999 r.) została sprzedana większemu graczowi – korporacji Compaq, która wyłożyła na stół łącznie 341 milionów dolarów.

Elon Musk otrzymał 22 miliony z całej puli i jeszcze w tym samym roku założył firmę X.com, której główną specjalizacją były usługi finansowe i płatności elektroniczne. W 2000 r. doszło do połączenia z Confinity, która posiadała PayPala. I właśnie na tym skupiono siły. Musk stracił stanowisko dyrektora generalnego z powodu różnic dotyczących strategii. W 2002 roku doszło do sprzedaży Paypala. Nabywcą był eBay, który zapłacił dokładnie 1,5 miliarda w akcjach. Wtedy też 165 milionów trafiło na konto Elona (wciąż był największym z udziałowców).

W 2002 roku Musk stał się założycielem trzeciego przedsięwzięcia – słynnego SpaceX, które zajmuje się inżynierią kosmiczną. Pierwszą rakietą wystrzeloną w kosmos była Falcon 1. Efektem tego procesu było umieszczenie pierwszej prywatnej satelity na orbicie Ziemi.

Kolejnym krokiem było powstanie Tesla Motors. Jest to pierwszy amerykański producent motoryzacyjny, który skupia się wyłącznie na produkcji samochodów elektrycznych. Dziś jest to niezwykle silna wizerunkowo firma, która wjedzie prym na amerykańskiej giełdzie. Musk ma swoje udziały także w OpenAl, Neuralink, The Boring Company, Pravduh.com, SolaryCity i Hyperloop. Te wszystkie inwestycje i projekty sprawiły, że to aktualnie najbogatszy człowiek świata posiadający niemal 190 miliardów majątku.

Pierwszy supersamochód Elona Muska

Wraz z pieniędzmi pojawiły się możliwości realizacji własnych, coraz większych potrzeb. Musk jest znany ze swojej filantropijnej działalności, ale inwestuje również w siebie, co oczywiście jest uzasadnione. Za swoje ciężko zarobione pieniądze kupił swój pierwszy supersamochód w 1999 roku .

Miliarder nie stawiał na półśrodki i od razu poszukiwał czegoś z najwyższej półki. Tak trafił na auto brytyjskiej marki. Był to kultowy McLaren F1. Nie zastanawiając się długo, został jego posiadaczem. Warto dodać, że w wieku zaledwie 28 lat. Wtedy ten supersamochód kosztował 815 tysięcy dolarów, ale wartość pieniądza była zupełnie inna.

Dziś, mimo posiadania marki skupiającej się na modelach elektrycznych, Musk posiada także samochody spalinowe. Ma w swojej flocie BMW E21 i Jaguara E-Type.

McLaren F1 – jego osiągi dalej robią wrażenie

Wróćmy jednak do pierwszego supersamochodu Elona Muska. Brytyjski pocisk na czterech kołach był produkowany w latach 1993-1998. Tylko 64 sztuki otrzymały homologację drogową i właśnie jedna z nich trafiła w ręce najbogatszego człowieka świata. Pod maską znalazła się jednostka V12 o pojemności 6,1 litra konstrukcji BMW. Moc? 627-690 KM. Za jej przeniesienie na tylną oś odpowiada 6-biegowa przekładnia manualna.

Osiągi nawet dziś robią duże wrażenie. McLaren F1 przyspiesza do 100 km/h w 3,1 sekundy i potrafi rozpędzić się do 372 km/h. Warto dodać, że 1/4 mili pokonuje w czasie 11,1 sekundy, przekraczając linię mety z prędkością 222 km/h. Dziś wartość tego samochodu w wersji drogowej przekracza 50 milionów złotych.

Źródło: CNN, YT